Na każdym wieczorze na jakim byłam był alkohol. Nie wiem dlaczego miałybyśmy go sobie odmawiać.

Bo może wszystkie koleżanki są abstynentkami ? nie każdy musi lubić pić alkohol. U mnie na moim panieńskim nie było żadnego alkoholu. Żadna z moich znajomych nie pija trunków. Woleliśmy się bawić na trzeźwo, w końcu raz w życiu zdarza się tylko taka okazja (jak panieński)

Raz tylko spotkałam się z wieczorem panieńskim bez alkoholu, chodziło jednak o to, że Panna Młoda miała problemy zdrowotne i nie mogła spożywać, dlatego też wszystkie solidarnie też odmówiłyśmy sobie picia.

Co prawda nie byłam na wielu takich wieczorach, ale z tego co wiem alkohol jest na początku dziennym i tylko abstynenci go nie spożywają. Co jest złego w napiciu się?

U mnie na panieńskim (ale wiem, że u ukochanego też na kawalerskim) była weselna wódka Absolwent, bo już mieliśmy zakupioną, to trzeba było "przetestować" tak mogę powiedzieć, bo akurat wtedy wchodziły ten nowe etykiety i powiem, że zawartość cały czas taka sama, czyli dobry wybór.

Alkohol jest dla ludzi, pod warunkiem, że korzysta się z niego z rozwagą. Jak ktoś ma ostro pić bez kontroli to dla takiej osoby nie ma znaczenia, czy to wieczór kawalerski/panieński czy weekendowa impreza, i tak nic z tego nie zapamięta.

z alkoholem ale też z jedzeniem i tańcem

Alkohol jest chyba w tym wypadku niezbędny.

Nie wiem co to za wieczór panieński, czy też kawalerski bez alkoholu. Jak tu się dobrze bawić i wyluzować?

Moim zdaniem to kwestia gustu oraz indywidualnego podejścia do tematu,rzadko kiedy spotyka się aby na wieczorze kawalerskim lub panieńskim brak alkoholu,zawsze to taki dodatkowy smaczek i poniekąd chyba już tradycja,prawda?