Marzy mi się takie wesele w namiocie, nad jeziorem, w ciepłą letnią noc.

Super sprawa choć w pewnym momencie to jezioro może być niebezpieczne Pod łodzią jest dworek gdzie byłam na weselu w namiocie. Parkiet drewniany, okrągłe stoliki, dywan na trawie. Boki były prześwitujące i cały piękny ogród było widać nie wspominając o świetleniu.

Taki pomysł jest rewelacyjny, pod warunkiem, że wesele jest w okresie wiosenno-letnio-jesiennym:-) i musisz zwrócić uwagę na bardziej przyziemne aspekty, takie jak na przykład letnie burze, komary, robactwo, kleszcze, błoto... jednak lokal jest opcją bezpieczniejszą;_) ja tak uważam:-)

Przepięknie nad tym jeziorkiem. Uroczystość nabiera niepowtarzalnego charakteru.

Nie wyobrażam sobie takiego wesela. Mało miejsca, może być zimno.

Przepiękne miejsce, szkoda że tak daleko ode mnie.

Wesele niczym z filmu

Podoba mi się ten pomysł. Zastanawiam się tylko, czy nie będzie trudny w realizacji.

I o to chodzi. By po latach przyjemnie oglądało się ten dzień.

A co w sytuacji, jak będzie cały czas lało? To już nie będzie tak komfortowe...