oczywiście że z tatą to jest moje marzenie tylko zastanawiam się jak się będę musiała powstrzymywać kiedy będzie mnie prowadził od płaczu bo ja to taki wrażliwiec jestem

Odprowadzanie do ołtarza przez ojca ma generalnie takie seksistowskie źródło. W dawnej Polsce ojciec oddawał kobietę we władanie mężowi - przechodziła spod władzy jednego pod władzę drugiego. Dlatego też nie cierpię tego amerykańskiego zwyczaju i u mnie tak nie będzie.

Dla mnie wejście z tatą jest amerykańskie, chyba jestem tradycjonalistką bo wolę wejście z narzeczonym.

Raczej tata:-) tym bardziej, że tego bardzo chcesz:-) poza tym, to jest taka stara tradycja, że ojciec oddaje swoją córkę innemu mężczyźnie, żeby to on sie teraz nią opiekował i o nią dbał:-) także tata:-)

Seksistowskie, ojeju. Zmuszać do tego nikogo nie trzeba, ale Panie Młode wybierające ten sposób wejścia, są zawsze szczęśliwe.

z Tatą oczywiście