u nas na sali nam podpowiedzieli, żeby tak co najmniej pół litra na osobę liczyć - jeden może więcej, drugi mniej. plus do tego oczywiście wino, a na poprawiny piwo

my na 80 osób kupiliśmy 144 butelki po 0,5 wódki i do tego kupie po 2 wina na stół bo zauważyłam ze w naszych rodzinach mało wina pija

My na stół raczej nie będziemy stawiali wina - na stole i tak pełna zastawa i sporo jedzenia będzie - dlatego będą one ustawione przy tzw. barze albo na stole obok kawy i herbaty - dzięki temu mam ład i porządek i nie muszę potem się martwić 30 otwartymi butelkami wina bez korków - jak na stoliku przy kawie się skończy kelnerki dostawiają kolejną butelkę i po problemie - goście nie muszą potem po innych stołach chodzić po wino

u mnie takiego stolika nie ma z herbata czy kawa ktos chce to kelnerka przynosi wiec wina muszą stać na stole a jedna butelka w tą czy w tą nie zaszkodzi

u mnie podobnie jak u magdy, czyli wino i piwo na stole obok - tam gdzie owoce, ciasto, kawa i herbata, żeby stołu nie zaśmiecać - na stole oczywiście wódka. kupujemy 0.5 l na osobę

Trzeba przy wyborze każdego z rozwiazań brać pod uwagę:

czy dodatkowe butelki wina czy piwa nie zagracą stołów"?
czy goście nie będą sie krępowali co chwile podchodzić by nalać sobie wina czy piwa...

Ja uważam, że jedna butelka wina nie zagraci stołu, to może wódkę tez postawić obok na stoliku? Czemu ci którzy chcą się napić wina muszą lecieć do innego stołu a ci co wódkę maja pod nosem

Wyraźnie napisałam, że wiem że U MNIE takie rozwiązanie się sprawdzi bardziej niż ustawianie wszystkiego na stołach. a każdy robi tak jak uważa. na mojej sali i tak stoły są zastawione jedzeniem więc butelka w tą a w tą zrobi mi różnicę.
Większość u mnie pije wódkę - a wina nikt nie pije butelkami tylko do smaku po lampce co jakiś czas. I uwierzcie mi, że nikt się nie będzie u mnie krępował, a jak będzie to tak samo po kawę czy herbatę nie pójdzie do innego stolika czy do wiejskiego stołu - to już by paranoja była.
I nie wiem jak sobie Beti wyobrażasz jak tam jeszcze na każdy stół piwo postawić - totalny misz masz.

nie, nie muszą lecieć, tylko sobie podejdą i mogą wziąć butelkę i kieliszek; później już chodzić nie muszą. z drugiej strony to jak butelki są na stole (nawet w niewielkiej ilości) to wypadałoby także postawić na tym stole stosowne kieliszki. i co wtedy? każdmu kieliszek stawiać? więcej będzie strat niż pożytku. a skoro po kieliszek trzeba gdzieś lecieć to i po wino można.

O to mi właśnie chodziło potem więcej zastawy na stole niż samego jedzenia - a jak się potłucze to nam dodatkowe koszta dochodzą. A wina nikt ze zwykłego kieliszka czi literatki pić nie będzie