KSN napisał(a):
a w nawiązaniu do tematu: czy wypada zapraszać" to mam problem trochę inny. to jest mam w rodzinie ciotkę, która się właśnie rozwodzi z mężem (on ją zdradza) i z jednej strony wypadałoby zaprosić ich oboje (nawet na oddzielnych zaproszeniach), bo znam oboje przecież, ale z drugiej, wiem, że będzie jej bardzo przykro jeśli on się pojawi (a już nie daj.... z tą swoją kochanką).
a druga sprawa dotyczy kuzynki, która słyszałam, że się od męża wyprowadziła do rodziców. ja ich znam słabo, także mogę go nie zapraszać, spoko, ale nie wiem czy wtedy zaprosić ją z osobą towarzyszącą czy jak....
Podobnie jak w przypadku Katorri również skonsultowałabym się z zainteresowanymi.. Wiesz co innego my możemy z zewnątrz myśleć, na co innego może wyglądać... a rzeczywistość może być jeszcze inna. Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa
