byłam ostatnio na późnym ślubie, koło 17 i duży plus tego, że bez pośpiechu ze wszystkim można było zdążyć- polecane szczególnie w przypadku osób przyjezdnych. Jednak odniosłam wrażenie że weselnicy byli bardziej znużeni w okolicach północy i szybko uciekli z sali..ale może to kwestia ludzi?

Moim zdaniem 17 to zdecydowanie za późno. Chyba najlepsza pora to 15, najpóźniej 16. Jeszcze dużo zależy od pory roku. Po 17 czasami jest już ciemno.

Nie bądź chytrus, zerknij do mnie - http://zycienoca.blog.iwoman.pl/. Zapraszam!

Myśle, że optymalna godzina to 15-17. Byłam ostatnio na ślubie gdzie ceremonia była zaplanowana na 13. Niestety wszystko musieliśmy robić w pośpiechu, aby dotrzeć, na domiar złego mieliśmy do przejechania ok 150 km.

Poświęcisz chwilę i sprawdzisz mojego bloga http://edukacik.blogx.pl/ ? Z góry dziękuję.

Chyba ta 16 to jednak dosyć późna pora w miesiącach jesiennych i zimowych...

16 to według mnie tak idealnie. Wcześniej nie ma sensu za bardzo, tym bardziej, że zabawa na weselu zawsze rozkręca się trochę później, nie ma się co czarować Poza tym, nie licząc zimy takiej głębokiej, to o 16 zawsze jest jeszcze widno.

Z doświadczenia wiem, że ślub o godzinie 16 to troszeczkę wczesna pora.

Najbardziej optymalną godziną jest godzina 17, ewentualnie 18.

Też tak sądzę. Ślub o wczesnej porze i później rozpoczęcie wesela już o 12-14 to moim zdaniem trochę za wcześnie.

O 16 w zimę będzie już ciemno, więc chyba najlepsza godzina to 15. Może mróz sprawi że ludzie wytrzymają więcej

Latem myślę że 17, słońce nie będzie już aż tak mocno prażyć i na spokojnie ze wszystkim zdążyć