Ja także muszę przyznać, że kamerzysta w moich oczach na weselu jest zbyteczny... ale rodzice.. ojj nie odpuszczą, wiec znaleźlismy dość znośnego faceta za pare zł Nasz ślub ich wesele...

ty sie smiej Moi dzisiaj stwierdzili ze...bedzie wesle na wnuka

Ja wybrałam kamerzystę który robi mało wstawek bo dla mnie to trochę tandetne czasem są takie jak z pinta powstawiane "żałosne"

no własnie, ja bardzo lubię dobre filmy i zależy mi żeby ten z wesela też był na przyzwoitym poziomie. firmę, która będzie nas filmowała polecili mi znajomi i przeglądałam ich próbki na necie - jest całkiem ok.
a tak w ogóle to po próbkach w internecie od razu można zobaczyć czy któś umie kręcić filmy czy też filmuje z zamiłowania, bo akurat ma kamerę...
z resztą wszystko kwestia gustu!!! ja na przykład nie znoszę na filmach weselnych tandetnych animacji

mojego kamerzystę poleciło mi kilku znajomych którzy go mieli na własnym ślubie i weselu, ale jak osobiście poszłam do niego włączył mi kilka próbek i naprawdę super a co najważniejsze powiedział,ze jak mam jakieś pomysły mam mu powiedzieć i on to zrobi,a druga ważna sprawa,place dopiero gdy zaakceptuje film,czyli nie biorę kota w worku

Ja spotykam się coraz czesciej z opcja rezygnacji z kamerzysty i postawienie jedynie na fotografa. Mam jednak do tego ambiwalentny stosunek. z jednej str. ok-nie chcemy oglądać swoich min i ruchu... nikt tego pozniej i tak nie oglada, ale z 2 str to wielka pamiątka.

moim zdaniem to jest fajna pamiątka. Aby móc nawet dzieciom pokazać kto jak wyglądał jak się bawił.. przecież fotki nie zawsze odzwierciedlają tego samego co nagranie

Mam takie samo zdanie, zawsze można pokazać następnym pokoleniom, a mój kamerzysta powiedział ,że nie będzie kamerował czegoś co by miało potem kogoś ośmieszyć. Mmożna np tez wybrać opcje samego ślubu w kościele, jeśli ktoś nie chce wesela

Oczywiście, są dwie strony medalu.
Z jednej strony fajna pamiątka, dobrze zobaczyć jak sie keidyś wyglądało, poruszało...
z drugiej mało kto to później ogląda. Często się zawstydzamy oglądając to i niestety to sporo kosztuje...

Ja wcale tak drogo nie mam. A koleżanka, która poleciła mi mojego kamerzystę mówi, że tak ślicznie zrobił film, że bardzo często włącza i ogląda