Ostatnio byłam na weselu u znajomej w Krakowie, miała przyjęcie w Miodosytnia na Kazimierzu, bardzo urocze miejsce, bardzo mi się podobało. Nie było to huczne wesele, ale miało swój klimat.

Gdybym mógł cofnąć siew czasie to nie robil bym wielkiego wesela dla rodziny tylko taki elopement gdzies daleko np. na Islandii. Zobczacie jakie to piękne miejsce na ślub jest: https://www.kozinski-foto.pl/plener-slubny-na-islandii/

Ja bym zdecydowanie zmieniła salę, bo ze swojej nie byłam zadowolona, a miesiąc po naszym ślubie i weselu byliśmy na weselu u koleżanki w Białym Domie w Czerwionce-Leszczynach i byłam pod wrażeniem sali, wystroju i organizacji.

Moje wesele było praktycznie moim wymarzonym. I nic bym nie zmieniała. Zawsze podobały mi się duże wesele w bogatym stylu. Maiałam dużo gości bo rodziny moja i mojego obecnego juz męża jest dosyć spora więc potrzebowaliśmy fajna salę aby wszyscy mogli się swobodnie bawić.Nasze wesele mieliśmy w Kameliowym Zakatku w bielsku Białej.Bardzo urokliwe i piękne miejsce. Duża sala kameliowa w której bawiliśmy się jest piękna, cudownie przystrojona tak własnie na mój gust;-) Poza tym bardzo smaczne jedzenie tam serwują, obsługa przesympatyczna. No i można sobie zażyczyć chociażby pokaz sztucznych ogni. To nie jest problem.

W plenerze, piękny słoneczny dzień i koncert na żywo ulubionego wykonawcy.

Szczerze mówiąc to ja byłam bardzo z mojego wesela zadowolona dalej zresztą jestem bo mam piękne wspomnienia. Mieliśmy super salę - Zajazd Kwadrat i wszystko było świetnie. Prócz jednej rzeczy - o wiele za krótko! ekspresowo ten dzień zleciał

Jeśli chodzi o Zamość - to zdecydowanie Sala Imprez Okolicznościowych , naprawdę super. Byłam na trzech weselach na różnych salach i ta wygrywa zdecydowanie jeśli chodzi o organizację. Wszystko dopięte na ostatni guzik, sprawni kelnerzy, jedzonko pycha! Pierwszy raz miałam okazję kozstować pieczonego prosiaka Z tego co inni mówili to też się świetnie bawili