Oczywiście, że można sobie zmienić - po co się męczyć. Problemem jest znalezienie odpowiednich żeby nie raziły/nie kontrastowały tak bardzo kolorem. Mnie się udało kiedyś znaleźć na http://www.mivo.pl - tylko trochę trzeba poszperać bo nic nie ma na tacy podane, jakby się mogło wydawać.

Ja miałam buty na zmianę, ale po tym jak mnie moje super piękne szpilki obtarły to biegałam boso

Ja także miałam na zmianę nie wyobrażam sobie tańca z wujkiem w szpilach . Proste balerinki się sprawdziły w 100% i tak już później nikt nie patrzył na buty.

Kupiłam sobię buty na zmianę, bo nie sądzę, że wytrzymam całą noc w butach na obcasach. Będe próbować, ale wolę mieć jakieś wyjście.

Dobrym rozwiązaniem są białe tenisówki, nie raz widziałem takie u pań młodych

Też ostatnio widziałam Młodych w trampkach

Jeżeli było im wygodnie to czemu nie:) Poza tym moim zdaniem warto pomyśleć o takich butach na zmianę,najlepiej jeżeli będą na płaskiej podeszwie,tak aby były faktycznie wygodne podczas zabawy. Zauważyłam,że mniej więcej w połowie wesela niemal każda panna Młoda zmienia buty.

Może takie baleriny? http://domodi.pl/buty/buty-damskie/balerinki . Myślę, że sprawdziłyby się znakomicie w takiej sytuacji.

Ja na co dzień chadzam w szpilkach, więc liczę na to że w nich wytrzymam, ale i tak na wszelki wypadek kupuję ślubne baleriny, po co ryzykować

tak, ja zmieniałam swoje buty na takie bez obcasu. Suknia była długa więc i tak nikt nie zauważył