U nas była wycieczka do londynu

My z mężem po ślubie kupiliśmy campera i pojechaliśmy w podróż przez nasze ukochane Czechy. Campera udało nam się dostać po okazyjnej cenie, więc cała podróż nas nie zrujnowała, a wspomnienia z wyprawy pozostaną w nas chyba do końca życia

Ja zawsze chciałam jednak jeszcze daleko do tego. Jednak na taką okazję warto jechać w jakieś fajne miejsce. Hotele Korona http://www.hotelekorona.pl/index.html to fajne miejsce na romantyczny wyjazd we dwoje to hotele o bardzo wysokim standardzie w końcu nie może być inaczej bo mają 4 gwiazdki. Myślę, że na podróż poślubną trochę luksusu się przyda

Mi od zawsze marzy się Hiszpania ale akurat na podróż poślubną chyba wybrałabym Jamajkę, bo wątpię, bo jest o wiele droższa a wiadomo że na taką podróż wydaje się sporo pieniędzy. Egiptu nie polecam, nie dość że niebezpiecznie to praktycznie mało ciekawych miejsc

Ja juz mam zaplanowaną wycieczkę na Maderę na 12 dni, stwierdziłam, że po ślubie chcę po prostu wypocząć a wylatujemy dzień po weselu. W sumie wycieczka ta jest prezentem od gości ponieważ zamiast kwiatów poprosiliśmy o bon do biura podróży, dogadaliśmy się tak, że każdy gość może kupić bon o dowolnej wartości, resztę dołożymy sami

chcialabym pojechać do chorwacji już tyle razy planowaliśmy takie wakacje i nie udało nam się jeszcze wybyć więc mam nadzieję, że chociaż po ślubie...

Tam faktycznie możesz jechać bo jest tanio i tam faktycznie jest bardzo dobrze. Możesz również sobie pojechać gdzieś nad morze bałtyckie bo właśnie tam masz co zwiedzać. Jest kilka ciekawych miejscowości a przede wszystkim trójmiasto i to może być Gdańsk, Gdynia, Sopot.

Trójmiasto także popieram, nie tylko można nacieszyć się morzem, ale i urokami miasta. Jednak jeśli chcecie jechać konkretnie nad morze, to warto przemyśleć kwestię Chorwacji itp. Nasze "morze" jest bardzo drobie.

Fajna opcja z tym ubezpieczeniem. Może sama się nad tym zastanowię. Planujemy jechać na Kretę, a tam też jest sporo chorób.

Planuje, ale ze względu na mały budżet wybiorę się tylko w góry. Może za rok sobie odbijemy.