mnie się najbardziej podoba ta opcja

Może troszeczkę nie w temacie ( w razie czego proszę o przeniesienie). Ja mam większy problem z tym jakie obrączki wybrać. Na początku myślałem, że to będzie dość prosta sprawa ale mnogość opcji i fakt, że będziemy w nich chodzili do końca życia zaczął nas troszeczkę martwić. Na pewno zdecydowaliśmy się na coś z tego sklepu http://www.wec.com.pl/pol_m_Obraczki-Slubne-198.html. Mógłbym prosić o jakieś porady na co zwracać uwagę przy takich obrączkach?

Wszystko jest rzeczą gustu. Polecałabym klasyczne, skromne. Takie się chyba najlepiej sprawdzają. Najważniejsze, aby nie brać pstrokatych, które są modne teraz, a niemodne będą za kilka lat.

Klasyczne z mody raczej nigdy nie wyjdą ;]

Ja polecam tradycyjne złoto,na pewno będziecie zadowoleni,warto zwrócić uwagę na jedną z naszych klasycznych kolekcji obrączek,a w razie pytan służymy pomocą na forum:)

a może platyna ?

Ostatnio byłam na ślubie gdzie mały chłopczyk podawał obrączki gdy przyszedł odpowiedni moment, ale nie niósł ich przed MP podczas wchodzenia do kościoła.
Nasza córeczka będzie miała 4,5 roku w momencie naszego ślubu i też przewidziałam dla niej taką atrakcję. Z tym że też nie będzie niosła obrączki, tylko je po prostu poda na poduszce. Chyba, że się rozmyśli to wtedy świadek poda.

Albo Ksiądz na tacy, albo świadek, albo- moim zdaniem najfajniejsze i najmilsze rozwiązanie- obrączki podają dzieci/ jedno dziecko. Mnie się takie rozwiązanie podoba:)

Dzieci sypią kwiatki przed parą młodą a obrączkami zawiaduje świadek. A jak je przekazuje księdzu to sprawa lokalnego zwyczaju.

na ślubie na którym byłam niedawno siostrzenica panny młodej podawała, i bardzo ładnie to wyglądało:)

my mieliśmy złotą tacę, świadek położył na niej obrączki i moja mała kuzynka nam ją przyniosła, wyszło słodko i uroczyście. Też rozważałam podusię, ale albo obrączki by się z niej zsunęły albo jak są w podusi tasiemki to moglibyśmy mieć problem z odwiązaniem (wiadomo-stres), więc pozostała taca i nie żałuję.