aha to sprawdzę, sprawdzę
bo trzeba się chyba wziąć za kupno! bo później ceny mają skoczyć chyba...akcyza ma się podnieść czy coś takiego słyszałam

skocza ceny od stycznia bo VAT idzie w gore

Własnie zapytałam kumpla ile on miał na swoim weselu- na 110osob miał 90butelek wódki. Po weselu zostało, reszta została wypita na poprawinach. Stwierdził, ze ilosć jaką mieli była idealna.

W takim razie jesteś z regionu poznańskiego... :> ja nie lubię tego zwyczaju...

a co to właściwie jest to tłuczenie butelek? bo ja nie mam o tym pojęcia

Ja jestem z Warmii, osobiscie bym tego nie chciała bo to trwa bardzo dlugo i się nie wyspie a chciałabym byc wypoczeta ale niestety od tradycji nie ocieknę bo znajomi tak i tak przyjda

Wieczór przed ślubem ( tzn piatek po zmierzchu) do domu rodzinnego panny młodej przychodzą: sąsiedzi, znajomi, przyjaciele, osoby zaproszone ale przede wszytskim niezaproszone na wesele. tłuką pod drzwiami wejściowymi butelki,słoiki,czasem jakieś stare telewizory,wszsytko co sie da:) panna młoda zmiata szkła. pan młody polewa przybyłym wódkę i częstuje. organizowane są często stoły szwedzkie z jedzeniem, napojami, alkoholem. czasami
również jest jakiś dj lub po prostu sprzęt grający. jesli jest ładna pogoda bywa że taka impreza trwa bardzo długo ( bywają do rana), ale młodzi oczywiście idą wcześniej spać muszą przecież byc w formie:)a towarzystwo imprezuje

ta tradycja obowiązuje takze w okolicach Poznania to jest tak zwany PURTELAM

No moja rodzina oglnie pochodzi z wielkopolski jednak ta tradycja tez jest na warmii a wiem ze sie jeszcze mówi POLTER, POLTERAMENT
PURTELAM?jeszcze nie słyszałam

Ja osobiście też nie chcę ale co mam zrobić jak taki zwyczaj panuje.nie ocieknę od tego.Przeciez jak przyjda znajomi to wypada do nich wyjsc a szkła tez ktos musi posprzatac