A miałam właśnie taki temat założyć- patrzę i już jest
beti86 napisał(a):
Katorii napisał(a):
W zwykłym mleku? Skąd on tyle wziął? Ale coś nowego o tym nie słyszałam. Czy mleko wpływa jakoś na cerę
hehee
Kąpiele w mleku (albo z jego zawartością np 2 l. dodane do ciepłej wody, albo np maślanka) są doskonałym sposobem na odżywienie skóry całego ciała. Dzięki takim kąpielom skóra staje się gładka, miękka i delikatna
Wracając do tematu zaręczyn
Po pierwsze całkowicie się ich nie spodziewałam
z czego mój luby był bardzo zadowolony
Narzeczony oświadczył się w naszą 3 rocznicę- wcześniej podejrzewałam go, że wtedy będzie chciał się zaręczyć, ale jak zapytałam, czy ma jakieś plany co do naszej przyszłości, to stanowczo oświadczył, że dopiero po powrocie do Polski. (akurat mieszkaliśmy wtedy w Szkocji) Tak więc nie spodziewałam się tego w ogóle. Wzięliśmy tylko wolne w pracy, żeby uczcić kolejną rocznicę. Najpierw planowaliśmy, że wybierzemy się na kilka dni na pobliską szkocką wyspę, ale nie udało nam się załatwić wolnego, postanowiliśmy więc wybrać się do jednego z niewidzianych jeszcze przez nas zamku. Najpierw zwiedziliśmy zamek, później ogrody. Mój narzeczony dość dziwnie się zachowywał, był spięty, ale ja oczywiście niczego nie podejrzewałam... Robiliśmy zdj., aparat został usadowiony na jakimś pniu przed nami, w pewnym momencie narzeczony mnie objął i zaczął wygłaszać monolog, po czym uklęknął- choć dla mnie to było bardziej przykucnięcie
wyjął pierścionek i zapytał, czy zostanę jego żona... Ja w takim szoku była, że zaniemówiłam z wrażenia
Scenerię mieliśmy przepiękną, bo na tle zamku pomiędzy kwiatami i pięknymi żywopłotami
Na dodatek mój ukochany chciał wszystko nagrać, ale z wrażenia zamiast włączyć- wyłączył opcję nagrywania, a szkoda, bo fajna pamiątka by była...
A w domu był ciąg dalszy zaręczyn, czekał na mnie wielki bukiet bordowych róż i szampan...
Następnego dnia w pracy nasi szefowie zorganizowali dla nas przycięcie z tejże właśnie okazji, bardzo miły gest z ich strony
A w Polsce z moją rodziną świętowaliśmy zaręczyny na Święta- jakieś pół roku po fakcie