Witam:)

Zastanawiam się nad fryzurą do sukni typu Princess. Domyślam się, że fryzura do tego typu kreacji powinna być skromniejsza. Obecnie mam włosy do ramion z prostą, dość gęstą grzywką, koloru czekoladowego. Bardzo podobają mi się fryzury z lat 60. Włosy u nasady mocno podniesione, jakby natapirowane, a końcówki podkręcone na grube wałki. Dodałabym też malutki diadem.
Zastanawiam się więc nad takim połączeniem. Nie wiem tylko, czy to będzie do siebie pasować, nie chce stworzyć jakiejś profanacji

W załącznikach dodaję zdjęcie swojej sukni i przykładową fryzurę jaka mi się podoba.

Chciałabym mieć jednak rozpuszczone włosy... bo w takich najlepiej się czuję
Proszę o podpwoiedz, co sadzicie, chętnie zapoznam się z jakas propozycja stylizacji

Fryzura, którą pokazałaś powinna pasować Wspominasz, że masz grzywkę, więc znalazłam wersję z grzywką:


Inna wersja z podniesioną górą, bardziej kręcona:


I znalazłam jeszcze taką - trochę odbiega od opisanego stylu, ale jest urocza

Dzięki wielkie za odpowiedzi:)
Podobają mi się Twoje propozycje. Pokażę to fryzjerce i na pewno dojdziemy do ideału:)

Ech, fajnie, ja nawet nie mam wymyślonego typu fryzury... Tzn. miałam wymyślony, ale moja fryzjerka (i narzeczony też) twierdzi, że nie powinnam związywać wszystkich włosów, bo mam piękne i długie i warto je pokazać. A ja nie jestem do tego przekonana i tak się waham... Wybrałaś już?

Ja do princeski, które są strojne wybrałabym jakąś skromną fryzurkę. Zapewne ładny kok.

Ja też wybrałabym do princessy coś skromnego, gładko zaczesanego i związanego tuż nad karkiem Ale taka retro fryzurka też może się ładnie prezentować

A ja już po wizycie u fryzjerki i będę mieć coś w tym stylu:


tylko chyba nieco mocniej ściągnięte w kucyk

Do sukni typu princess świetnie wyglądają fryzury z wysokim upięciem np. piękne koki.

Nie zgodzę się z Tobą, wysokie koki chyba już dawno wyszły z mody, a wielki kok i rozłożysta suknia mogą się kojarzyć chyba tylko z Kopciuszkiem na balu

wydaje mi sie ze kok albo rozpusczone z boku wlosy w loki

Kok tak, ale nie jakiś super wysoki.