Wieczór kawalerski lub panieński z dużą ilością alkoholu, małą czy brak alkoholu??

Oczywiście, że z alkoholem. Ale tak żeby nie trzeba było zbierać przyszłej Panny Młodej i jej gości z podłogi. Trzeba rozgraniczyć to tak, żeby jednak była kontrola nad wszystkim i dobra zabawa. Świadkowa na pewno zdaje sobie sprawę ile alkoholu jest w stanie przyswoić Panna Młoda.

a to alkohol mocniejszy typu wódka np smakowa czy delikatnie piwko??

Alkohol normalna rzecz na imprezie. Ale raczej powinno się pamiętać jakie to atrakcje nam wymyślili. Albo nagrać i jest pełno śmiechu po latach.

Ja uważam że tyle by nie walnąć czegoś by potem żałować:)

Co kto lubi. Jedni lubią alkohol i piją go na imprezach w dosyć dużych ilościach, inni wypiją jedno czy dwa piwka na rozluźnienie, a jeszcze inni nie piją alkoholu wcale - niezależnie od tego z jaką okazją mają do czynienia. Wybór trzeba uszanować...

No jak to, bez alkoholu? Chyba że macie takie towarzystwo, że bez alkoholu wyśmienicie się bawi, to tylko pozazdrościć... dla całej reszty pospolitego ruszenia odrobina procencików nie zaszkodzi, tylko żeby się film nie urwał... bo wtedy czarna dziura może się okazać wyjątkowo niebezpieczna:-)

Bez alkoholu? A co to za wieczór panienski bez alkoholu? Przecież jest to ostatnia noc "wolności", trzeba sie troche zabawić - oczywiscie wszystko z umiarem:) miłej zabawy!

no alkohol muuusi być co by to było gdyby go nie było nie wyobrażam sobie chociaż wiadomo, że wszystko z umiarem pewnym, żeby nie było jaj jakw kac vegas

Każdy potrzebuje czegoś innego. U mnie było bardzo dużo alkoholu i wszelkiego rodzaju atrakcji, ale mój wieczór panieński trwał cały weekend, a nie tylko jeden dzień.