Jeśli para młodych dokładnie określa, jaki prezent chciałaby dostać, albo co by im się przydało, to wtedy warto kupić taki prezent. Wtedy wiesz, że nie wyrzuciłeś pieniędzy w błoto, a młodzi korzystają w pełni z Twojego podarunku. I wszyscy są zadowoleni.

Wszystko zależy warto zapytać się pary co chciałaby otrzymać w prezencie. Jeżeli chcemy kupić parze coś tylko po to żeby kupić to jednak warto zamiast tego dać pieniądze i niech para sama zadecyduje co chce a raczej co by im się po ślubie bardziej przydało.

Wiadomo, że lepiej dać pieniądze niż jakiś nieprzydatny prezent. Zresztą państwo młodzi teraz coraz częściej już w zaproszeniu określają, że chcą pieniądze np. w formie wierszyka. Natomiast dla osób bliskich i dobrze mi znanych wolałabym jednak się trochę wysilić i kupić jakiś przemyślany prezent.

Ja też uważam, że pieniądze są lepsze. Chyba, że para młodych dokładnie określi od A do Z jaki prezent chce. Choć gotówka wydaje się być wygodniejsza dla obojga stron, bo zawsze młodzi sobie ją zagospodarują, jak im będzie pasowało bez problemu z nieudaną inwestycją.

Uważam, że najlepiej dać pieniądze. Wtedy młodzi sobie kupią to co faktycznie potrzebują. Na przykład z mężem jesteśmy abstynentami i alkoholu u nas nie doświadczysz a dostałam w prezencie komplet kieliszków do różnych alkoholi. Teraz oddam to komuś w prezencie a kasę bym dobrze spożytkowała.

Dla każdego lepsze będzie coś innego. Jeśli ktoś nie ma za wiele pieniędzy, to lepsze będą pieniądze, bo niektóre sprzęty rtv i agd nie są niezbędne do życia.

Pieniądze swoją drogą, ale prezent musi być trafiony, dlatego fajnie jak młodzi zrobią np. w internecie listę potrzebnych im rzeczy (żeby potem nie dostali 20-tu patelni grillowych) i goście odhaczają przez siebie już kupione. Nikt się nie zdubluje, a młodzi dostaną tylko potrzebne im rzeczy.

Na pewno pieniądze lepsze bo wszyscy wiemy co z kasą trzeba zrobić. Należy ją bardzo szybko wydać. To jest przecież oczywiste i nie ma co się aż tak długo zastanawiać bo to i tak nic nie da..Jeśli ta to i tak bardzo mało. Przede wszystkim trzeba myśleć przyszłościowo aby coś z tego było.

Spotykam się z takim rozwiązaniem i jest bardzo skuteczne:)

Nie ma nic gorszego dla Młodych niż kupa nietrafionych prezentów, typu zastawa czy kieliszki. Lepiej dać pieniądze, żeby kupili sobie to co faktycznie im potrzebne i co najważniejsze trafi w ich gust. A po weselnych wydatkach najważniejsze dla nich będzie ile pieniędzy się zwróci i czy starczy na podróż poślubną.