Jeśli macie fajny samochód to przecież można nim jechać do ślubu..

Dla mnie klasyka, limuzyna ewentualnie jakaś doroszka.
Jak kogoś nie stać a ma auto w miarę to wtedy tak, ewentualnie wypożyczyć od kogoś tylko niech pan młody czy pani sama nie kieruje

Hmm... A nie lepiej samochody z czasów PRL?

My także planujemy podróż do ślubu własnym transportem a zaoszczędzona kwota na pewno sie przyda na coś bardziej pożytecznego przecież do kościoła nie jest tak daleko

Wynajem auta jest moim zdaniem zbędny skoro mają państwo własny

Pewnie ze zbędny, jeszcze jak fajna "furka" to aż szkoda byłoby wypożyczać

My również planujemy "wynająć" swój samochód

Według mnie nie.. lepiej przesiąść się do jakiegoś luksusu jeszcze większego.. ;p

Ja również uważam, że bez sensu jest swoim autem, lepiej poczuć się jak w luksusie, no chyba, że nie ma kasy.

Ja to bym wam polecała coś bardziej ekologicznego, jak np. dorożka, albo jakiś powóz z końmi:) Zawsze to romantyczniej niż limuzyna. Ewentualnie jak już ktoś by chciał się uprzeć na ta limuzynę, to może warto taką hybrydową? Ja W tym roku biorę ślub i już zamówiłam dorożkę