Mi wcale limuzyna się nie podoba, podobają mi się stare auta z przeszłości, oraz mustangi i inne gady:) hehe:) ale faktycznie jak kogoś nie stać to można pożyczyć na przykład motor, dorożkę lub rower i fajnie może się to wszytsko prezentować tylko trzeba podejść do tego naprawdę z humorem..

Stara limuzyna jest jak najbardziej odpowiednia. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

Ja byłam na ślubie na którym młodzi przyjechali traktorem do kościoła, ponieważ pan młody jest rolnikiem

ostatnio byłem na ślubie znajomych, gdzie Państwo Młodzi jechali do ślubu bryczką. Ale nie była taka tradycyjna wiejska. Wesele odbywało się na ruinach zamku, a transport do niego mieli własnie rycerską bryczką w obstawie 5 koni wyglądało genialnie

Ja byłem na weselu gdzie para młoda przyjechała w obstawie motorów, fajna sprawa jak to kogoś pasja

Jedź tym czym chcesz. Nikogo nie powinno to obchodzić.

Nikogo nie powinno obchodzić a później całą wioska o tym trąbi czym to się przejechała młoda para. Nie macie nawet pojęcia o tym jacy ludzie są na wiosce. Ja na takiej wiosce mieszkam i całe szczęście, że się z niej wyprowadziłam do innego miast w województwie dolnośląskim.

tak bryczka albo samochód retro

Jasne, kuzyn na wesele pojechał garbusem. Pod górkę mu się zepsuł i my z drugiego samochodu wysiadaliśmy i go pchaliśmy. Poważnie nie był, było zabawnie i w ogóle git

Wszystko zależy od budżetu. Nie każdego jest stać na wynajęcie auta za 500-1000 zł czy więcej. Nie dla każdego też samochód w tym dniu jest ważnym elementem, to kwestia bardzo indywidualna.