A jednak wolałabym chyba mieć niespodziankę z prezentów a nie wiedzieć miesiąc przed ślubem co i od kogo poza tym w większości i tak goście przynoszą koperty szczególnie jak młodzi o to wcześniej poproszą wiec tych telefonów nie będzie znów tak dużo.

ja też jestem za tym, żeby nie fatygować w tej sytuacji świadkowej. Wiele osób może jej po prostu nie znać i będzie im głupio do niej dzwonić i się pytać, uważam, że część gości może czuć się skrępowana

Ja też a najchętniej taką małą rzecz - kopertę - mała rzecz a cieszy

Dla mnie będzie zdecydowanie lepszym rozwiązaniem poproszenie gości wierszykiem, coś w rodzaju tego wcześniejszego - każdy da tyle ile będzie uważał - a my je odpowiednio zagospodarujemy
Na takiej liście prezentów trzeba by pewnie napisać odkurzacz marki lub nawet model ... albo przynajmniej moc jaką powinien mieć, jakie dodatki i do jakich podłóg czy dywanów. Zastawa stołowa na ile osób, zmywarka o jakich rozmiarach (bo się może okazać, że do kuchni nie wejdzie i w sypialni będziemy zmywać itp. A jak ktoś będzie chciał kupić prezent tak koniecznie to zawsze może się spytać czy będzie nam odpowiadał albo po prostu co nam jest potrzebne.
Kiedyś w sklepie spotkałam się z sytuacją, gdzie starsi państwo z metrówką mierzyli co do centymetra, czy aby na pewno odkurzacz zmieści się ze wszystkim do określonej szafki - masakra jakaś a nie prezent na ślub (kupowali dla wnuczki chyba:)

no moje prezenty to raczej by były w granicach 300 zł przeciez zwykły gosc mi nie kupi zmywarki, tzn ja mowie o wojej rodzinie bo zamożnej rodziny to ja nie mam, moze jeszcze chrzestny czy chzestna takale ktos inny nie, a na liscie wcale nie musisz pisac tak wielkich urzadzen

Mi generalnie nie są potrzebne sprzęty-wolałabym sama sobie wszystko dobrać czy kolorystycznie czy wzór. Np czesto kupowanym prezentem są sztućce gerlach-Kosztują 500-700zł za komplet. Ja bym takich nie kupiła. Na początek kupiłabym inne sztućce i za pozostała kwotę kilka innych rzeczy....

Dałam tylko przykład z tą zmywarką, bo w końcu Tobie Beato może się nie przydać ale innej dziewczynie na forum tak.
I popieram Złośnicę - takiej drogiej zastawy nie miałabym kiedy wystawiać wolę jakąś wypośrodkowaną sama kupić i podobierać sobie wszystko, tak żebym miała gdzie włożyć jak niepotrzebne w danym momencie i jak postawić gdy będzie potrzebne...

Zgadzam się! Co jednemu się podoba- drugiemu niekoniecznie... Poza tym może nie pasować, może Młodzi woleliby coś podobnego, ale np bardziej energooszczędnego... Najlepiej samemu się dogadać w tej kwestii z zainteresowanymi, a nie obarczać tym np świadkowej, czy mam. Już widzę minę mojego narzeczonego na jakiś np odkurzacz, który nie spełnia jego wymogów... hahaha
A przedstawiony pow. wierszyk bardzo fajny

ja osobiście tez bym wolała pieniądze i to w wierszyku bedzie napisane jednak wiem ze czasem jest komus głupio dac np 100-200 zł po wiecej go niestac i wtedy bym chciała miec dla takich osob propozycje prezentu

Dokładnie tak. Tak na prawdę w kopertę powinniśmy teraz włożyć tyle co młodzi wydali na talerzyk plus 100-200zł od siebie czyli w naszym przypadku byłoby to minimum 500zł a wiadomo ze nie każdy może sobie na to pozwolić dlatego czasem warto jest szepnąć niektórym ze przydałby nam się komplet pościeli albo coś innego za niezbyt dużą kwotę.

mysle ze jakis komplet poscieli, czy recznikow kazdemu sie przyda tego nigdy nie jest za duzo