Jeżeli komuś faktycznie jest to potrzebne jako późniejsza pamiątka to czemu nie,pod warunkiem że faktycznie będziemy ją przeglądać. Kosz niewielki a za to wiele radości.

Wg mnie taka księga to fajna sprawa. Sama akurat dostane od znajomych bo zrobiło się to naszą tradycją odkąd pierwsi brali ślub i teraz każdy następny też dostaje Miło będzie kiedyś powspominać

Super, dzięki za info

moim zdaniem taka księga może być lepszą pamiątka niż np jakis długaśny film na 5 godzin który sie obejrzy raz, w tym przez pół przewinie, a potem zsyła się go do zbierania kurzu z półki

Polecam wykorzystanie tego pomysłu, gdyż to naprawdę bardzo miła i oryginalna pamiątka, do której możemy wrócić po latach No chyba, że wtedy już jesteśmy po rozwodzie, wtedy taka księga może wywoływać nieprzyjemne wspomnienia i rozdrapywać stare rany

Ja tak już tu pisałam dostaniemy od znajomych taka księgę, ale wpadliśmy z narzeczonym na jeszcze jeden pomysł i może komuś się spodoba, żeby to zrobić zamiast księgi. Postanowiliśmy wywołać nasze zdjęcie w dużym formacie, które składa się z innych miniaturowych zdjęć. Oprawimy to w antyramę i wystawimy na sali. Będzie to nasz element ozdobny, a poprosimy też gości żeby na tej antyramie się podpisali. Będzie to dla nas pamiątka

Ja nie miałam Księgi Gości, bo nie znalazłam takiej, która mi się spodobała. Jakieś tandetne były. Ale sam pomnysł mi się podoba. Bardzo często na weselach widuję. Ja mam kartki z życzeniami od części gości i zamierzam je wkleić w piękny album. Też będzie Księga Gości tylko inna, własnej roboty.

Podobno wypożyczając fotobudkę, dostaje się księgę gości. Znajomi mieli na swoim przyjęciu weselnym taką atrakcję i byłi bardzo zadowoleni. Tam można wklejać zdjęcia rodziny i znajomych z fotobudki, co jest super pamiątką!

Księga gości nie jest zbyt popularna na polskich weselach. Moim zdaniem stanowi fajne uzupełnienie zdjęć

Księga gości słaby pomysł. Trzeba się wysilić według mnie na coś lepszego i bardziej trafnego. Teraz już się powoli od tego odchodzi i stosuję inne zupełnie rzeczy. Księga gości to może była dobra ale tylko w czasach kiedy się czytano Pana Tadeusza. Tak to już do niczego się ich nie stosuję bo i po co?