Młodzi, którym pomagam zorganizować wesele,
uparli się na frytki...
Osobiście nie bardzo mi się taka wizja podoba, ale jeśli już mają być jaką przekąska "do piwa"... tak tłumaczą, to jakie mrożone kupić, żeby roboty nie było z tym za dużo?

Najlepiej zlecić ich przygotowanie kuchni, która będzie obsługiwała uroczystość. Lepiej nie mieć tego na głowie, bo może być nieprzyjemnie. A co do frytek... nie raz je widziałem i wszyscy byli pozytywnie zadowoleni. Natomiast do piwa? Hmmm lepiej jako alternatywa dla ziemniaków w czasie poczęstunku. Bo jeśli jako zagryzka do piwa, to ciągle będzie trzeba je przygotowywać by były gorące...

O rany, faktycznie ciekawie:)
Ale właściwie zamiast zlecać robienie kuchni frytek - bo o ziemniaki obieranie i cuda, to ja bym postawiła na frytki mrożone, np frytka z takich: http://farmfrites.pl/
.
Na pewno przygotowanie jest szybsze i czasowo wychodzi bardziej ekonomicznie, a kuchnia nie jest potem zawalona toną obierek:)
Wygodne.

HEh myślisz że kuchnia robiłaby fryty z całych ziemniaków? Nikt nie będzie zatrudniał ludzi do obierania.

A cóż złego jest we frytkach? Moim zdaniem absolutnie nic i jak najbardziej warto aby były uwzględnione w menu jeżeli oczywiście młodzi mają taką wolę,gościom też na pewno przypadną do gustu:)

Jak najbardziej przypadną do gustu, jednak nie jestem zwolennikiem by ktoś z gości miał to na głowie. Wesele jest po to by się bawić. Lepiej by zajęła się tym kuchnia.

Bardzo dziwny pomysł. Jak wystygną to nie będzie nikt ich jadł...

Bardzo dziwny pomysł ale jak już się uparli najlepsze będą do tego frytki mccain. Są w dużych paczkach i są bardzo pyszne a przy tym niedrogie w porównaniu do konkurencji.

Frytki, w sumie czemu nie? Na pewno dzieci i młodzi ludzie będą zadowoleni. W charakterze przekąski do piwa faktycznie mogą się sprawdzić. I tak są często podawane jako dodatek do któregoś z dań.

Myślę,że nie tylko młodzi ludzie będą zadowoleni ale i każdy z gości ponieważ frytki to jedna z tych bardziej popularnych przekąsek,pasuje na każdą okazję,jestem jak najbardziej za:)