autocash napisał(a):
Nie jestem kobietą, ale odpowiem
Na Twoim miejscu spróbowałbym poszukać tej sukienki w sklepach. Tym bardziej, że w dobie internetu nie zawsze trzeba gdzieś jechać, by obejrzeć czyjąś ofertę. Możesz więc szukać nawet w innych miastach.
W kwestii szycia nie zrażałbym się też tak szybko. Pytanie - na ile ta krawcowa była "sprawdzona". Rzeczywiście ciężko powierzyć taką pracę byle komu, więc trzeba mieć naprawdę poleconą osobę.
Szyła sukienkę przyjaciółki mojej siostry :>, więc była dość "Sprawdzona"...
Flashca napisał(a):
Ciężko z tymi krawcowymi, nawet w salonach zatrudniają coraz gorsze osoby. Fuszerki są właściwie na porządku dziennym.
No właśnie, zgadzam się z Tobą w 100 %.
Troja86 napisał(a):
Suknia jest tylko na jeden dzień a kosztuje tyle pieniędzy... lepiej wypożyczyć lub kupić używaną w dobrym stanie niż wyrzucać pieniądze na nową
Powiem Ci, że ja nie potrafiłabym kupić sukienki używanej... Może jestem zbyt obrzydliwa...W końcu to jeden wymarzony dzień mojego życia, a ja mam kupić używaną sukienkę, którą już ktoś miał na sobie.. Nie wyobrażam sobie tego.