No wiesz, jak ktoś idzie na wesele to już zazwyczaj w całym rynsztunku hehe żeby ładniej w zbliżeniu na kamerze wyglądać u przyjaciółki taka ciotka właśnie oblizała palec i jej tą szminkę chciała zmazać i zdziwiona czemu jak oparzona od niej odskoczyła ;P porażka ale tego niestety nie da się w tym dniu uniknąć - dlatego przezorny zawsze ubezpieczony, żeby nie chodzić z ustami na policzkach

u mnie tez raczej nie ma takich ciotek przynajmniej z tych ktore mam zamiar zaprosic, z jego strony chyba tez nie bedzie nikogo takiego ale lepiej zawsze uwazac bo nie wiadomo kiedy ci przylozy ktos zasliniona chustęczke hehe

To jest indywidualna sprawa każdej pary, ale tak jak mówicie nie zawsze są fundusze aby zaprosić wszystkie bliskie nam osoby dlatego składanie życzeń pod kościołem jest pewnym wyjściem z tej jednak niezręcznej sytuacji.

Dla mnie życzenia powinny być zaraz po wyjściu z kościoła. Część ludzi nie idzie na wesele i oni też chcą złożyć życzenia, a jeśli będziemy od nich przyjmować życzenia, to reszta gości jest zdezorientowana i wychodzi bałagan, więc lepiej od razu wszyscy. Po drugie, przeważnie przed kościołem wychodzą ładniejsze zdjęcia niz na sali, gdzie może być ciemno, mało miejsca itd. A dla mnie te całuśne zdjęcia są cudne, samo życie

I co uczysz się ich na pamięć?

Wszystko to kwestia gustu a czasem i ... pogody. Gdy pada deszcz, lepiej składanie życzeń przenies na salę gdzie jest imprezka.