Moim zdaniem wszystko zależy od samych gości. Jeżeli są bardziej wymagajacy i nie oczekują tylko wódki na stole,ale także powiedzmy kolorowych drinków- wówczas warto postarać się o dobrego barmana na wesele.

To też kwestia ilości, której oczekują. Niektórzy mają dziwną manierę natrętnego upijania się. Nie oszukujmy się - szkoda kolorowych drinków na takich.

Dokładnie, wszystko zależy od ludzi.

Zresztą, jak komuś wesele kojarzy się z wódką na stołach, itd., to na takim z barmanami będzie się prawdopodobnie źle bawił, bo się nie odnajdzie. A żyjemy w kraju pełnym takich ludzi. Tak więc opcja ciekawa - ale trzeba wcześniej przygotować pod nią grunt

Jak dla mnie to zły pomysł bo ludzie w Polsce są tradycjonalistami i jakby zobaczyli, że jest taki barman za ladą i to on polewa to by się z tym dziwnie czuli.

Wesele to nie psychoterapia.

Myślę że barman nie pasuje do wesela niestety. Lepiej mieć dobrych kelnerów

Na dużym, czy przecietnie dużym weselu barman/ barmani chyba by się nie sprawdzili... Ale na małym przycięciu czemu nie?

Wydaje mi się, że goście faktycznie nie czuli by się swobodnie, a przeciez o to chodzi, by wszyscy czuli się dobrze

Co do dużego wesela to się zgodzę - barmanów musiałoby być więcej.

Ale dlaczego podczas mniejszego goście mieliby nie czuć się dobrze? Ty byś się nie czuła dobrze, jakbyś podchodziła sobie do baru po drinka?

U mnie było dwóch barmanów ale tylko na poprawinach