Nie wiem czy ryzykowanie z egzotyczną kuchnią ma sens. W końcu takie potrawy do tanich nie należą, a jednocześnie nie mamy pewności czy będą cieszyć się powodzeniem na weselnym stole. No chyba, że wiemy o gustach kulinarnych zaproszonych gości trochę więcej i mamy pewność, że im się to spodoba.

Myślę, że lepiej rozeznać się w gustach gości. Ewentualne uczulenia na żywność itd. Łatwiej będzie skomponować menu Ja stawiam na kuchnię staropolską. Z pewnością każdemu posmakuje Muszę tylko zdecydować się jeszcze na salę weselną. Mam już kilka opcji. Chce, żeby kateringiem zajęła się firma, która przygotuje też salę. Będzie łatwiej

Co prawda to prawda - trafić w gusta wszystkich gości to jest wyzwanie dość duże. Na pewno znajdą się osoby, które się na najedzą ; ) szkoda eksperymentów - lepiej postawić na tradycyjny zestaw + może odrobina szaleństwa w postaci egzotycznych deserów ? ; )

No przecież Jeśli chcesz wprowadzić coś egzotycznego do menu weselnego to najlepiej desery. Pierwsze i drugie danie w tradycyjnym menu, dla każdego. A na deser np. sałatka owocowa z tropikalnych owoców albo sorbety o smakach tychże owoców. Myślę, że wszystko da się zrobić!

Dużo zależy od danych rodzin , ja zaledwie zamieniłam w menu na swoim pierwszym ślubie zamieniłam okropny rosół na krep z pieczarek i było wielkie poruszenie. Pomysł jednak osobiście dla mnie fajny i uważam,że najbardziej opcjonalnie będzie faktycznie uderzyć w egzotyczny deser.

myślę, że koniecznie trzeba zrobić małe badanie gustów i smaków przyszłych gości. Zaserwowanie jakiejś egzotycznej kuchni bez wcześniejszego rozeznania może być po prostu samobójstwem. Jednak większość polaków to tradycjonaliści pod tym względem.

Dokładnie. Na naszym weselu nie było egzotycznej kuchni, ponieważ większą część gości stanowiła rodzina- ciotki, wujki, dziadkowie. Zatem wiadomo, jaką kuchnię oni preferują - tradycyjna polska kuchnia. Z egzotycznych rzeczy mieliśmy świeże owoce
Wstępne rozpoznanie co kto lubi jest dobrym rozwiązaniem, aby uniknąć niezadowolonych i głodnych gości.

Dla mnie to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Wątpię, że ktoś przy alkoholu gustował będzie w potrawy typu sushi. No chyba, że masz pewność, że cała Twoja rodzina i Twojego partnera lubi sushi, to wtedy można ryzykować. Ale dla mnie pozbycie się w pełni tradycyjnych potraw nie jest dobrym pomysłem.

Sushi jeszcze mogłabym mieć na weselu. Mało, ale dla spróbowania dla kogoś kto lubi to myślę, że spoko. Ale nic więcej.

Witaj. Dużo chyba zależy od tego jakich gości zapraszasz. Jeśli jest dużo starszych osób, to raczej mogą nie być zadowolone z owoców morza. Jednak większość starszych osób to tradycjonaliści. Jak już to może w formie osobnego stołu, coś jak wiejski stół.