karma karmą - jak ktoś w to wierzy to się w końcu tak stanie wszystko dla ludzi i wszystko z umiarem i przymrużeniem oka rzecz jasna

Właśnie jest to jeden z najpopularniejszych przesądów weselnych. Według mnie lepiej to wygląda jak świadek bawi sie ze świadkową która jest swoja dziewczyną niż z kimś obcym a dziewczyna siedzi i patrzy a jeszcze jak orkiestra lub goście jest uparta i każe się im całować ja nie wiem co bym zrobiła gdybym musiała sie patrzeć na swojego z inną dziewczyną. Jednak wiele par sie broni przed świadkowaniem ze względu na ten przesąd.

właśnie u mojej przyjaciółki tak było i nie powiem, niezręcznie się czułam mimo że świadka znałam bardzo dobrze, ale nasi narzeczeni siedzieli także obok nas i nie zawsze był czas na to żeby się i z nimi pobawić, bo mieliśmy obowiązki świadków .... dlatego my wolimy świadkować jako para i parę weźmiemy na świadków

ale jednak jest zabobon :Świadkami na ślubie nie powinna być para, np. bliskich sobie przyjaciół, bo to przyniesie im pecha i pewnie się rozstaną. Para, tylko raz powinna stawać przed ołtarzem - na własnym ślubie.

z drugiej strony nie można brać mężatki, a przyznam szczerze ze nie mam wiele koleżanek panien,a jesli są to za rok (i to wcześniej ode mnie) wychodzą za mąż.
dlatego moim świadkiem będzie moja siostra - mężatka !

Myślę, że najlepiej jest zapytać konkretne osoby, które chcemy poprosić na świadków, a są parą - czy chcą razem świadkować czy nie i wtedy to jest ich wybór. Jakbym ja miała taki wybór to wolałabym z moim świadkować. Koleżanka świadkowała kilka razy ze swoim chłopakiem, potem już narzeczonym a jakiś czas temu stanęli na ślubnym kobiercu i wszystko im się układa i są zadowoleni z życia. I gdzie tu miejsce ma przesąd?

a czemu nie mozna brac mężatki?o tym nie slyszalam,ja tez bede miec siostre-męzatkę

wraca temat przesądów - powinna być panna a nie mężatka druhną

ale co ma dokładnie to znaczyc,jakis pech czy cos? bo przesąd o parze mówi ze nie moze byc para, np. bliskich sobie przyjaciół, bo to przyniesie im pecha i pewnie się rozstaną

przesąd mówi że małżeństwo będzie takie jak zaślubionego świadka lub świadkowej - zabobony. może to być też związane z faktem, że kiedyś musiała to być panna i kawaler, bo a nóż widelec się sobie spodobają i się pobiorą i to by było chyba na tyle z tego co wiem :p