Forum ślubne | Forum weselne
https://forum.terazslub.pl/

Suknia wypożyczona czy kupiona?
https://forum.terazslub.pl/viewtopic.php?f=31&t=74
Strona 6 z 11

Autor:  Katorii [ 20 gru 2010, 12:39 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

Właśnie o tym mówię samej ciężko mi będzie obiektywnie sie ocenić ale na pewno nie bede sugerować sie radami pań z salonu bo najczęściej one po prostu chcą sprzedać najlepiej jak najdroższą suknię

Autor:  Złośnica [ 20 gru 2010, 15:51 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

Katorii napisał(a):
Ostatnio trafiam na strasznie wrednych ludzi i chyba trochę przestaje wierzyć że sa jeszcze tacy którzy poreafia coś bez korzyści dla nich doradzic


wredność wrednością,a le tak jak napisałam to w ich interesie tez leży być wyglądała olśniewająco w ich sukni. Jeżeli inni zobaczą jak Ciebie obsłużyli przyjdą albo ominą z daleka ten salon.

Autor:  Złośnica [ 20 gru 2010, 17:10 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

KSN napisał(a):
tak odnośnie pań pracujących w salonach - oczywiście nie generalizuję, bo są naprawdę różne Panie...
ale byłam jakiś miesiąc temu w salonie, przemiła Pani mnie obsługiwała, i mierzyłam prześliczną sukinię, ale też strasznie długą (jakieś pół metra za długą na mnie - i nie przesadzam!.
Żeby dostosoawać ją do mnie trzeba by było skrócić ten dół i jak dla mnie sukienka straciła by całkowicie na wartości, bo i tak rozszerzała się od punktu bioder (u mnie od kolan)...
a Pani i tak mnie namawiała na tę sukienkę! spytałam sie nawet czy skrócenie nie mogło by przebiegać inną metodą (tj, nie skracamy dołu, tylko część pośrodku, takie wydłużenie tułowia, bez którego sukience by się nic nie stało), ale to było niemożliwe i w grę wchodziło jedynie obciachanie całego dołu...a Pani nadal mnie namawiała...
Mimo, że była przesympatyczna i ewidentnie się znała na tym co robi, to nie mogłabym jej zaufać w ciemno, bo najwyraźniej miała prowizję od sprzedaży i bardzo chciała mi tę sukienkę wcisnąć!!!


a nie proponowała Ci innej? Jakiejś alternatywnej?? Wiesz też jest taka zależność, że nie możemy okazywać swojego wielkeigo oczarowania jakimś przedmiotem, bo inaczej będziemy tak zapatrzeni w ten przedmiot, ze nie będziemy widzieli wad. a Sprezedawca nie bedzie nas odciagał od złej decyzji (to przykąłd złego sprzedawcy), byleby tylko sprzedać towar.

Autor:  magda0307 [ 20 gru 2010, 21:47 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

No trochę przegięcie ze strony tej pani, no ale nie wszystkie takie na szczęście są - a zawsze można iść do innego salonu lub jeśli ta pani tylko tam sprzedaje skonsultować się z innym sprzedawcą bądź właścicielem :)

Autor:  Katorii [ 20 gru 2010, 22:56 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

Tak ale jak ta pani nas tak oczaruje ze kupimy suknie to będzie już za późno na wszelkie konsultacje

Autor:  KSN [ 21 gru 2010, 10:46 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

Złośnica napisał(a):
a nie proponowała Ci innej? Jakiejś alternatywnej?? Wiesz też jest taka zależność, że nie możemy okazywać swojego wielkeigo oczarowania jakimś przedmiotem, bo inaczej będziemy tak zapatrzeni w ten przedmiot, ze nie będziemy widzieli wad. a Sprezedawca nie bedzie nas odciagał od złej decyzji (to przykąłd złego sprzedawcy), byleby tylko sprzedać towar.


nie no ja u niej mierzyłam trzy, ta akurat najbardziej wpadła mi w oko, ale też nie byłam nią jakoś strasznie zachwycona, a przede wszystkim nie okazywałam jakoś strasznie tego, że mi się podba (ja w ogóle jestem z reguły bardzo stonowana i spokojna w relacjach z ludźmi których nie znam), poza tym w sklepie nigdy nie pokazuję, że coś mi się szalenie podoba...jeśli myślę o kupnie lub przynajmniej się nad kupnem zastanawiam...
ale tak jak mówiłam panie w sklepach i panowie z resztą są bardzo różni i różnie do klienta podchodzą :)

Autor:  Katorii [ 22 gru 2010, 15:13 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

Spotkałyście sie ze sprzedawcą w salonie sukien ślubnych? Ja jeszcze nie i chyba wolałabym trafić na kobietę

Autor:  KSN [ 22 gru 2010, 15:56 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

ja jeszcze nie, ale często mężczyźni są zatrudniani jako styliści czy asystenci w takich salonach i czasem warto ich posłuchać, bo patrzą trochę innym okiem na ubiór kobiety.
no ale taka pani jest niezastąpiona przy mierzeniu sukni slubnej, bo przed obcym facetem (nawet homoseksulanym)to bym nie chciała się rozbierać...

Autor:  beti86 [ 22 gru 2010, 15:58 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

ja jeszcze nigdy nie widzialam ale jak narazie dopiero bylma w dwoch salonach. ale nmezczyzna zawsze powie prawde kobiecie w czym wyglada pieknie a dziewczyny sa wredne i zazdrosni lubia doradzic tak by nie byla taka piekna :)

Autor:  Katorii [ 23 gru 2010, 12:30 ]
Tytuł:  Re: Suknia wypożyczona czy kupiona?

no tak ale mężczyzna powie Ci że pięknie wyglądasz bo jemu się podoba ale nie zwróci uwagi że suknia sie marszczy bo to dla niego mało ważne :)

Strona 6 z 11 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/