hehe no tak - każda suknia powinna być inna

co do pytania o przebieranie się - raczej nie - ale kiedyś rzeczywiście było to modne, że młoda przebierała się już po oczepinach w następną sukienkę, podobnie jak i mamy w niektórych regionach

O mamach to nie wiedziałam ale zapytałam sie co myślicie o takiej zmianie kreacji bo z własnego doświadczenia wiem że powinnam mieć coś na zapas bo jak zalezy mi żeby ładnei wyglądac to zawsze coś mi sie podrze albo wyleje

no dziewczyny, macie zupełnie inny gust niż ja!!!
mam teraz pewność, że takiej suienki jak ja będę miała, to żadna inna nie czyli jest fajnie
odnośnie przebierania to zaryzykuję i zostanę w jednej całą noc:)

Muszę oszczędzać moją suknie zeby sie na sesje po weselu nadawała ale w ogóle nie jestem przyzwyczajona do chodzenia w sukienkach wiec pewnie bedzie mi ciężko wytrzymać do rana

to o której godzinie zamierzasz się przebrać? jak pójdzie kamera i fotograf?
ja też mam sesję po ślubie i weselu ale tyle czekam na tę jedną jedyną sukienkę, że chcę być w niej całą noc

Wesele "raczej" sie ma tylko raz w zyciu wiec ja w tej sunki bede tanczyc cala noc, przecie takdlugo czekalam na ten dzien by zalozyc suknie slubną

Ja nie chcę sie przebierać wcale ale jakąs zapasową raczej wezmę tak na wszelki wypadek

mam jeszcze dwie kiecki od Armaniego )

Ładny jest kolor tej pierwszej ale te zawijasy mnie odstraszają

no to już takie prawdziwe "wysokie krawictwo" (haute cuture)
ale sama uważam, że projekty ze światowych wybiegów są świetną inspiracją dla własnych pomysłów na sukienkę, bo mają wiele świerzości - suknie z salonów, są często tendencyjne, bo salony po prostu szyją to co się sprzedaje (i nie mam im tego za złe absolutnie)