ha ha dobre dobre....
a wracając do biżuterii to jeśli chodzi o ilość to bym się kierowała zasadą czym bardziej skromna sukienka tym na więcej można sobie pozwolić, ale z klasą oczywiście i na odwrót,
jeśli chodzi o kolor to też bym się kierowała odcieniem sukienkni i karnacji; jeśli zimna to srebro, platyna białe złoto, jeśli ciepła to złoto tradycyjne, bursztyn itp
a swarovsky jest wlaściwie neutralny dlatego pasuje do kazdego typu

no już ja to widzę jak wywijam wokół mojego jak ze szczotką ;P

jak już będzie sukienka to wtedy sobie dobierzcie do każdej co innego pasuje i ciężko tak "na odległość" dobrać może to być pod kolor obrączek właśnie żeby nie robić wspomnianej już w innym temacie palety barw

Nie odważyłabym sie na coś takiego aż sie śmiać zaczęłam jak sobie wyobraziłam miny gości i młodego

No wiesz, nie mowie o tancu erotycznym, ale o jakims fajnym ukłaadem. Wiadomo, ze faceci zawsze są mniej ruchliwi-widać to chociaż w tancu z gwiazdami

a torebkę ze sobą weźmiecie jako dodatek?

Nie, raczej nie. Przecież nie będę brała ze sobą nia portfela, ani tym bardziej telefonu. ewentualną chusteczkę weźmie świadkowa

Właśnie też uważam to za lepsze rozwiązanie, żeby ewentualnie świadkowa wzięła chusteczki czy błyszczyk i żeby ewentualnie ona miała torebkę. Ale widziałam jak przechodziłam kiedyś obok ślubu jak wychodzili z kościoła, że młoda miała taką jakby kopertówkę torebkę i trzymała ją - dziwnie to wygladało - bukiet i torebka w jednej a pod drugą trzymała się z młodym....

Nie nie. Nie powinno być torebki. Oczywście mogłoby to być dopuszczalne przy ślubie cywilnym, ale przy kościelnym jakoś tego nie widzę.

no mi właśnie też to jakoś nie pasi - nawet jak świadkowa byłam to glupio się czułam z torebką taką małą tylko ...

No jako świadkowa okej-trzeba by było włożyć chociażby rzeczy panny młodej.