W trakcie ślubu słaby pomysł z fotografowaniem dużo zamieszania a może się ubrudzić sukienka a coś nie wyjdzie tak naprawdę psucie wielkiego dnia swoim życiu. Zdecydowanie lepszym wyborem jest sesja po ślubie jesteś wtedy luźna nie zestresowana. Wyjdzie wszystko:)

Tak jest, najgorzej bywa z ubrudzeniem sukni, a tutaj może wydarzyć się bardzo wiele.

Wszystko tak naprawdę zależy co sobie zamówiliśmy w pakiecie od fotografa/kamerzysty. Jak rozmawialiśmy ze studio Morfeusz, to proponowali np. zrealizowanie sesji narzeczeńskiej wraz z wykonaniem filmu z podziękowaniem dla rodziców (można puścić podczas wesela) oraz sesji po weselu. Typowo ślubna sesja powinna być już po, bo odchodzi obawa o zabrudzenie oraz jest trochę mniej emocji i chyba trochę lżej człowiekowi

Dobra koncepcja

Jesli wierzymy w to że Pan Młody nie może nas zobaczyć w sukni przed ślubem to zdecydowanie po ślubie. Ja też wybiorę po ślubie. Chyba że chce się wręczyć zdjęcia rodzinie na weselu, no to nie ma wyjścia.

My mieliśmy sesję w dniu ślubu. Ale żadne tam pozowanie w studio, tylko godzinny spacer w parku, podczas którego fotograf robiła nam zdjęcia. Było potem z czego wybierać. Nie chcieliśmy sesji ani przed ślubem, ani po, tylko właśnie w dniu ślubu.

Po ślubie. Podczas sesji bardzo często można się pobrudzić, a przecież nie pójdziemy brudne do ślubu.

właśnie byłam niedawno na weselu mojej kuzynki i wydaje mi się, że oni mieli to najlepiej rozwiązane. na sesję umówieni byli po ślubie, a w ciągu wesela poświęcili trochę czasu na porobienie zdjęć z rodziną, z drużbami itp w ogrodzie restauracji w której mieli impreze. wszystko na luzie i bez stresu

Hmm a może sesja i przed ślubem i po ślubie. Na pewno to będzie dobre i na pewno to będzie interesujące. Można w ten sposób zrobić dwa zdjęcia z humorem naszym, który to mieliśmy przed ślubem i później jeszcze jedno zdjęcie z humorem, ktróe to mieliśmy od razu po ślubie.

My mięliśmy sesje dzień po ślubie. Przynajmniej na luzie i bez stresu.