a ja myślę, że każdy powinien zrozumieć, że nie można wziąć całej rodziny i znajomych na świadków! i jak wybierzemy jedną osobę to nas może nie zlinczują, bo potem jeszcze chrzestnych trzeba poszukać

U mnie raczej nie ma sie kto obrazić a z wyborem chrzestnych chyba nie będziemy mieć problemów matką na pewno będzie siostra brata z czego jestem zadowolona a ojcem prawdopodobnie syn mojego brata ciotecznego i też bym sie cieszyła i miała pewność że w ich rekach dziecko będzie bezpieczne

no własnie o to chodzi - i ma się mniejszy problem czy się druhny dobiorą strojami czy nie, czy kupić im sukienki czy nie itp

Faktycznie tak wszystkie rozprawiamy w co je najlepiej ubrać a chyba każda z nas zadeklarowała że będzie mieć jedna świadkową

Ja osobiście uważam, że jeśli juz miałyby być druhny to powinny mieć nawet takie same sukienki. Jak to wygląda jeśli jedna ma czerwoną, druga chabrową, a trzecia ecru To nie rewia kolorów Pomysł znów wydaje mi sie być "typowo amerykański", jednak u mnie go na pewno nie będzie Zbyt dużo zachodu że tak powiem.

Popieram Angel1090. Wszystko co się przywlecze z Ameryki, to my od razu to podłapujemy, a niejednokrotnie jest to głupota. Moim świadkiem na ślubie będzie moja siostra. Jest taki przesąd podobno, ze musi to być panna. Ja wcale tak nie uważam. Ja byłam u niej a teraz ona będzie u mnie. Ważne, żebyśmy oboje z narzeczonym byli szczęśliwi. Bo to, czy mamy 2 świadków, czy 10 nie ma żadnego znaczenia.

A te druhny to później tak idą na wesele jednakowo ubrane? Bo ja bym nie miała nic przeciwko, ale czy one tak by chciały..? Chociaż, to jest dzień pary młodej, druhny tyle chyba wycierpią dla przyjaciółki..

U mnie na ślubie tradycyjnie była jedna druhna, ale zgadzam się, że świetnie to wygląda jak jest kilka podobnych par wokół Młodych.

Dziewczyny ja chciałabym mieć dwóch świadków i dwóch drużbów.
Ponieważ bierzemy ślub konkordatowy sądzę ,że jest to idealne rozwiązanie.
Jednak nie twierdzę, że moje rozwiązanie ma pasować wszystkim. Żyjemy w takich czasach ,że wszystko dozwolone. Każdy robi jak mu pasuje.

Bo to właśnie o to w tym chodzi. Ale w Ameryce to ma się druhny więc i u nas muszą być.