po pierwsze – przestań szukać wymówek: „jest mi smutno, należy mi się pączek”, „jest mi wesoło, może uczczę to pączkiem”, „pojutrze idę na imieniny, przecież nie będę tam jadła samych surówek”. Aby schudnąć, należy być naprawdę dobrze zmotywowanym i ćwiczyć silną wolę. Nietrzymania diety nie usprawiedliwiaj specjalnymi okazjami dla palacza rzucającego palenie nie ma czegoś takiego jak „tylko jeden papieros”, tak samo jak dla Panny Młodej walczącej o zgrabną sylwetkę nie ma „tylko jednego batonika”. To nigdy nie kończy się na „tylko” jednym ciastku, pączku, cukierku a podjadanie, to Twój największy wróg. nie składaj obietnic w stylu: „odchudzanie się zacznę od poniedziałku”. To po prostu nie ma szansy powodzenia. Po podjętej decyzji, do czynów należy przejść natychmiast. Nie od jutra. Nie od następnego tygodnia, tylko od dziś. Od teraz. im więcej czasu zostawimy sobie na zrzucenie wagi tym lepiej. Fora internetowe przepełnione są poradami w stylu „jak zrzucić 12 kilo w 14 dni.” Jedyne, co można zapewnić sobie taką dietą, to chorobę, wygłodzenie, odwodnienie, pogorszenie stanu cery, włosów oraz efekt jo jo (czyli nie tylko powrócenie do wagi sprzed rozpoczęcia diety, lecz także zdobycie kilku nowych, dodatkowych kilogramów) ważne jest to, aby odchudzanie nie było dla nas równoznaczne ze stosowaniem radykalnej diety przez krótki czas, np. na 3 miesiące przed ślubem. Chodzi raczej o zmianę sposobu żywienia, a nawet stylu życia, pozbycie się złych nawyków żywieniowych. To jedyna szansa, aby na dłuższą metę UTRZYMAĆ ładną sylwetkę. Zresztą przecież w grę wchodzi nie tylko dobre samopoczucie i ładna figura, wypracowana jedynie z okazji i wyłącznie na czas ślubu i wesela, lecz także nasze zdrowie.
|