Polecam wiec, byście rozważyli plener nad Wisłą-oczywiście w zależnosci od pory roku...
Widziałam zdjecia z plaży nad Wisłą-coś niesamowitego!

ale nie damy rady,do Wisły mamy ponad 100 km

To było do KSN

Ale nie zmienia to faktu, ze może być to np w lesie, na stogu siana, w skansenie, nad rzeką, w jeziorze.. Dużo zależy od kunsztu foografa... bo niektórzy potrafią zrobić coś z niczego...

Też ładnie wygląda by tych dużych okrągłych snopach siana ale w czerwcu ich niestety nie ma

Są plusy i minusy robienia zdjęc w dzień ślubu ale ja się chyba na to nie zdecyduje. Nie chce żeby mnie Mody widział przed ślubem poza tym nie ma wtedy jeszcze obrączek a już najgorsze jest dla mnie wyjście po kościele na zdjęcia kiedy goście czekają głodni a my robimy wszystko w pośpiechu.

To kiedy chcecie robić sesje?

w takim układzie najlepszm ozwiązaniem będzie sesja poślubna. Na spokojnie, bez pośpiechu i stresu, że sukienka się zniszczy.. Można też przełożyc sesję, gdy będzie zła pogoda.

ale masz świadomośc tego jak sukienka wygląda po weselu?i na nowo trzeba zrobić makijaż i fryzurę a to znowu kosztuje

Wszystko zależy na czym nam najbardziej zależy-czy na tym by nie urazić gosci czy na tym by zdjecia były niesamowicie piękne. SUkienka owszem, może gdzieniegdzie nosić ślady uzytkowania, ale przecież mozna zrobić takie ujęcie, że nie będzie ich w ogole widać. Myślę, że makijaż i fryzura to koszt do przełknięcia. A jeżeli koneicnzie nie chcemy korzystać z usług profesjonalisty możemy sami wykonać e czynności lub poprosić kogoś znajomego-siostrę, przyjaciółkę...

Polecam wiec, byście rozważyli plener nad Wisłą-oczywiście w zależnosci od pory roku...
Widziałam zdjecia z plaży nad Wisłą-coś niesamowitego![/quote]


dzięki za pomysł, rzeczywiście mogą wyjść fajnie, nawet znam dobre miejsce - organizują tam latem plażę. ślub jest latem więc pogoda nie powinna przeszkadzać