Trochę mnie dziwi takie finansowanie kosztów wesela za pomocą kredytu. Po pierwsze dlatego, że tego typu kredyt będzie drogi. Zakładam, że młodzi występują o kredyt gotówkowy do banku i go dostają (jeżeli mają oczywiście zdolność kredytową). Ale warto sobie zadać pytanie jaki będzie koszt takiego kredytu? Otóż przy kredycie gotówkowym oprocentowanie jest najwyższe spośród wszystkich kredytów bankowych i z reguły sięga 20%.
Załóżmy, że młodzi biorą kredyt na 20 000 złotych na 5 lat, przy czym oprocentowanie nominalne takiego kredytu wynosi 18% - wiecie ile oddadzą bankowi w samych odsetkach?
10 472 złote (plus oczywiście te 20 000 pożyczonego kapitału). Czy naprawdę warto się tak zadłużać kredytem konsumenckim? Przecież to mogłaby już być niemała sumka na wkład własny przy kredycie mieszkaniowym.
A pieniądze można pożyczyć od rodziny i zwrócić szybko bez odsetek po weselu i zebraniu kopert