Wszystko zależy od rodzaju i stanu skóry oraz od wcześniejszej pielęgnacji. Jeśli na codzień nie korzystamy z zabiegów w gabinecie kosmetycznym to chcą poprawić stan cery warto zacząć korzystać z tego typu zabiegów około 6 miesięcy przed ślubem (minimum 3 miesiące). Jest to czas który pozwoli przygotować skórę, aby w dniu wesela wyglądała świeżo, promiennie i atrakcyjnie. W przypadku cer suchych można wykonać serię zabiegów nawilżających (w tym peeling np. kwasami, który pomoże dogłębnie nawilżyć skórę), zabiegi tj.
mikrodermabrazja tlenowa, peeling kawitacyjny czy też mezoterapię. W przypadku cer tłustych i łojotokowych czy z problemami po trądziku jest czas na dokładne oczyszczenie skóry (np. kwasy, mikrodermabrazja czy manualne oczyszczania), a także regulację czynności gruczołów łojowych (np. sonoforeza lub jonoforeza z ampułką, darsonwalizacja czy dezinkrustacja). Pół roku czasu pozwoli też na wykonanie zabiegów zmniejszających widoczność czy też redukujących przebarwienia pozapalne czy też spłycenia niewielkich blizn. Jeśli zaś skóra jest mało elastyczna, szara i pojawiają się pierwsze zmarszczki to jest to czas aby wykonać zabiegi regenerujące skórę (np. peelingi kwasowe, mezoterapia, masaże, czy zabiegi tj. mikrodermabrazja, peeling kawitacyjny, sonoforeza, RF) czyli pobudzić skórę do intensywnej odnowy. Tak jak pisałam wszystko zależy od stanu skóry.