Ostatnio, gdy byłam u kosmetyczki dowiedziałam się, że bardzo popularne są specjalne naświetlania rozjaśniające cerę, szczególnie tuż przed ślubem. Używana jest do tego specjalna nieopalająca lampa kosmetyczna, która działa na komórki skóry w jakiś magiczny, dla mnie niezrozumiały sposób
Pytanie: spotkałyście się kiedyś z taką usługą? Korzystałyście? Wiecie coś o takich lampach? Zastanawiam się, czy nie skorzystać z tego na próbę, by w razie klapy mieć jeszcze czas na specjalny makijaż ukrywający