Forum ślubne | Forum weselne
https://forum.terazslub.pl/

Gdzie jest granica...
https://forum.terazslub.pl/viewtopic.php?f=46&t=129
Strona 4 z 8

Autor:  Złośnica [ 20 gru 2010, 19:53 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

no on też to lubi :D często nawet prowokuje ;)

Autor:  beti86 [ 20 gru 2010, 19:56 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

heh oj to wy jesteście swintuchy:P wiec obawiam sie ze jesli jestes taka wrazliwa na piekno meskiego tyleczka tak jak ja, to podejrzewam ze jesli juz bys miala striptizera to maly klapsik by był hehe

Autor:  Katorii [ 25 gru 2010, 09:30 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

Ja obcego bym nie klepnęła i samego striptizu też bym ne chciała chyba ze dziewczyny namówią mojego żeby wyszedł ze swojego panieńskiego zatańczył dla mnie i poszedł się bawić dalej :)

Autor:  magda0307 [ 26 gru 2010, 15:20 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

Złośnica napisał(a):
Ja tam nie wiem czy bym delikwenta nie klepnęła w tyłeczek :mrgreen: trzecież nie zamierzam nikogo zdradzać ani być nieuczciwa...



hehe w końcu jak się chce ostatni raz zaszaleć to czemu nie? ;P
ja mojemu ufam - wiele razy był sam beze mnie w barze czy klubie/dyskotece ze znajomymi i nie zrobił niczego "złego" - więc tak samo i w kawalerski by tego nie zrobił. Zaufanie to podstawa :) bez żadnych "macanek" proszę bardzo - jakiś pokaz tańca czy coś, żeby potem mógł coś podobnego zaprezentować :D

Autor:  Katorii [ 27 gru 2010, 11:51 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

Ja tam też swojemu ufam bo pokazał mi że na to zasługuje jak pisałam wcześniej bardziej obawiam sie jego kolegów ale jestem pewna że nawet im nie uda się namówić do czegoś złego

Autor:  magda0307 [ 27 gru 2010, 15:24 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

dokładnie - ustalmy wspólnie przed jak to będzie wyglądało, żeby potem po móc sobie wzajemnie spojrzeć w oczy :)

Autor:  Katorii [ 29 gru 2010, 13:51 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

Moim zdaniem fajnym pomysłem jest właśnie takie wspólne ustalenie granic czyli np możemy tańczyć z innymi dziewczynami/ chłopakami ale nie możemy stawiać/przyjmować drinków

Autor:  beti86 [ 29 gru 2010, 14:07 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

my takie granice mamy ustalone już od samego początku związku jednak pod wpływem dużej ilości alkoholu można o nich zapominać

Autor:  ewcia1988@interia.eu [ 01 sty 2011, 21:19 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

liczy się zaufanie :) nie robi się tego czego sama bym nie chciała aby robiła moja druga połowa ;)

Autor:  beti86 [ 03 sty 2011, 10:16 ]
Tytuł:  Re: Gdzie jest granica...

i my mamy takie same podejście, nie rób komus czegoś co tobie nie miłe- tak jak mówi stare dobre przysłowie, w koncu podjelismy decyzje o ślubie czyli każde z nas ma świadomość jakie są tego konsekwencje-zaufanie i wierność

Strona 4 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/