OOO i jeszcze mi sie przypomniało, że ponoć kolor fioletowy przynosi nieszczescie.. czy to w kwiatach czy innych ozdobach. I trzeba mieć coś nowego, coś starego i coś pożyczonego przy/na sobie w dniu ślubu:)

to zalezy kto jak żyje z teściowa moaj to pewnie moglaby mi pomóc w wybieranu sukienki poniwaz ma 2 synów i zawsze mażyła o corce wiec nie mogla sie spełnić jaka mama dla córki i cala miłosć przelewa na mnie

Sama niejednokrotnie proponuje pania młodym fiolet i jakoś na brak szczescia nie narzekają także głowa do gory!!

czytałam, że niby buty mąż a panna młoda koszulę dla wybranka
a potem wpadło mi w oko na innej stronie że mąż nie może bo żona mu ucieknie...
też niby suknie powinna P.M. kupić za swoje

Szczerze to ciężko nie spotkać drugiej pary bo śluby odbywają się jeden po drugim jedna para wychodzi druga wchodzi. Ja słyszałam ,że nie może być dwóch wesel przy jednym stole. U mnie w rodzinie kuzynka miała ślub a dziadkowie 50 rocznice ślubu która wyprawiali, i młodzi po roku się rozeszli

butów się nie kupuje swojej drugiej połówce nawet na inne okazje bo to oznacza, że uciekanie hehe

no u mnie tradycja:
coś starego
coś nowego
coś niebieskiego
coś pożyczonego
dalej nie pamiętam

a i ze jeszcze warto buty wystawić na parapecie w przed dzien slubu - to nie będzie padać czy coś takiego

No tez zanm: pożyczone, stare, gorsik na szczęście, coś niebieskiego.

a pilnujecie tego też by ukochany nie widział nas w sukni slubnej?

grosik w buta dla panny młodej, w czasie ślubu nie może sie oglądać za siebie, pomylenie sie w przysiedzę dobrze wróży położenie sukienki na pana młodego bucie to kobieta dominuje nie wiem czy to prawda ale w górach państwo młodzi nie mogą śpiewć na swoim weselu bo to źle wróży

o kurcze naprwdę kiepska jesem w tych tradycjach...
chyba też jest coś zwiazane ztym kto ma pierwszy wejść na salę czy do koscioła, nie?