te same ciocie mające najwięcej do powiedzenia, stroją w welony swoje córki, które od lat mieszkają z facetami i zastanawiam się, czy to jest naiwność, czy hipokryzja...
To, że "masz brzuch" nie oznacza, że musisz się wyrzec swoich planów i marzeń, minęły już czasy, kiedy to należało obciąć włosy, bo "straciło się cnotę", nie martw się niczym i po prostu postępuj w zgodzie ze sobą, nie z mamą, ciocią, babcią. Wytłumacz im po prostu, jaki jest Twój punkt widzenia i rób co uważasz za słuszne.
A jesli pytasz, co wypada, to wypada tym ciotkom ustąpić miejsca ciężarnej co najwyżej
jak krótki to czemu by nie - u nas nawet ksiądz by nic nie powiedział - jeśli już byś urodziła i po jakimś czasie brała ślub, to ksiądz u mnie w bieli i w welonie miałby dużo zastrzeżeń- koleżance z miejsca to powiedział, żeby się na to odpowiednio przygotowała. a z brzuszkiem i welonie i w białej sukni - ależ proszę Cię bardzo tylko żebyś z biustem na wierzchu i w mini z odkrytym brzuchem do kościoła nie weszła