Forum ślubne | Forum weselne
https://forum.terazslub.pl/

Szczerość tuż przed.
https://forum.terazslub.pl/viewtopic.php?f=44&t=138
Strona 4 z 5

Autor:  beti86 [ 20 gru 2010, 13:43 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

ja osobiscie tez nie wiem co bym zrobila, w takich sytuacjach robi sie roznce rzeczy i tez moze wlasnie tak samo bym upokorzyla mojego

Autor:  Złośnica [ 20 gru 2010, 15:08 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Katorii napisał(a):
Nie chce bronic chłopaka ale na pewno robił to pod wpływem wielkich emocji a wtedy różne rzeczy jestesmy w stanie zrobić.



oj nie wiem czy to było w przypływie emocji... w przypływie emocji w pierwszej kolejności by ją rozszarpał, ale opanował się i uknuł plan nauczki...więc nie zaliczyłabym tego jako działanie w afekcie.

Autor:  magda0307 [ 20 gru 2010, 19:45 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Złośnica napisał(a):
Katorii napisał(a):
Nie chce bronic chłopaka ale na pewno robił to pod wpływem wielkich emocji a wtedy różne rzeczy jestesmy w stanie zrobić.



oj nie wiem czy to było w przypływie emocji... w przypływie emocji w pierwszej kolejności by ją rozszarpał, ale opanował się i uknuł plan nauczki...więc nie zaliczyłabym tego jako działanie w afekcie.



no raczej afekt to to nie był ;) w afekcie to jej rodzice i goście mogli być po obejrzeniu tych zdjęć :D

Autor:  Katorii [ 24 gru 2010, 08:36 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Powiem Wam ze ja sama nie wiem jakbym się zachowała ale nie jestem pewna czy tez nie chciałabym zrobić mu takiej przykrości jak on mnie ale na pewno nie zdecydowałabym się na ślub bo to było dla mnie bez sensu ale możliwe że nie pojawiłabym się na ślubie większość osób nie wiedziałaby o co chodzi i uznałaby że to ja zawiniłam ale myślę że młody by się domyślił bez podawania powodu innym.

Autor:  owieczka [ 06 lip 2011, 13:38 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

moim zdaniem to chyba przyjdzie z czasem taka rozmowa, ale dla mnie samej to by była głupota usiać i powiedzieć wszytko za jednym zamachem.... a może przez całe zycie w dwójkę połowa rzeczy by nie wyszła na jaw.... a tak sie sami wygadamy... Cenię szczerość bardzo, ale granica intymności każdego człowieka istnieje :) każdego z osobna i tylko dla niego :)

Autor:  angel1090 [ 06 lip 2011, 15:28 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Jaki ma sens związek gdy się zdradza...dla mnie nie ma żadnego sensu, bo jeśli ktoś zdradził raz zrobi to i drugi.

Autor:  moniak [ 08 lip 2011, 11:47 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

O masakra... Nie rozumiem jak można zdradzać...

Autor:  angel1090 [ 08 lip 2011, 16:15 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Dokładnie... po co wtedy z kimś być?

Autor:  owieczka [ 09 lip 2011, 20:30 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

po to żeby czerpać więcej korzyści... żeby zaspokoić swoje rządze, których wciąż mało... :))

Autor:  angel1090 [ 10 lip 2011, 11:20 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Ja bym nie mogła spojrzeć drugiej połowie w oczy... ale wiadomo każdy jest inny, niektórym to nie przeszkadza, niektórych to bawi, że ktoś sie niczego nie spodziewa ;)
Nie wiem o co chodzi, chęć dowartościowania się? ;)

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/