Forum ślubne | Forum weselne
https://forum.terazslub.pl/

Szczerość tuż przed.
https://forum.terazslub.pl/viewtopic.php?f=44&t=138
Strona 2 z 5

Autor:  beti86 [ 14 gru 2010, 12:01 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

ja nie wiem co bym robila gdy bymsie dowiedziala o zdradzie np w dni uslubu, kurcze z jedej strony presja ze juz wszsycy czekaja a z drugiej bala bym sie w to wchodzic by nie byc caly czas zdradzanym.mam andzieje ze moj przyszly maz nie zrobi mi takiego jaja

Autor:  KSN [ 14 gru 2010, 12:57 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

no właśnie to jest chyba najgorsza rzecz jką może nam wyrządzić druga połówka w dniu ślubu. najpiękniejszy dzień w życiu całkowicie zmarnowany!!!

Autor:  beti86 [ 15 gru 2010, 13:08 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Tak naprawdę czasem lepiej nie wiedzieć o niektórych rzeczach, jednak oszukiwanym tez sie nie chce byc. ja zawsze mojemy narzeczonemu mowie "nie robmy sobie czegos, czego nie życzylibyśmy sobie by robiła to nam druga połowka" i staramy sie tej zasadny trzymac

Autor:  Katorii [ 15 gru 2010, 14:25 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Też jestem zdania że czasem lepiej nie wiedzieć ale jeśli druga osoba zbyt wiele ukrywa to raczej nie może już być mowy o szczerości.

Autor:  magda0307 [ 15 gru 2010, 17:05 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Złośnica napisał(a):
Pytanie dobre.

Hmm.. chyba nie chciałabym odbyć tego typu rozmowy. Wolałabym by On był cały czas wobec mnie szczery, jak i ja jestem wobec niego. Tak zastanawiając sie to nie miałąbym nic mu do powiedzenia. Jestem wyjątkowo grzeCZna i od razu mówię co się działo na imprezie, gdy wychodzę z koleżankami.
Myślę, ze oboje mamy tego typu podejście.

Ale gdyby jednak coś w przesżłości było chyba wolałabym o tym nie wiedzieć. Nic dobrego podejrzewam by z tego nie wyszło. Nie pogłaskałabym go po głowie i powiedziała "no,a el najwazniejsze, ze się przyznałeś"... tylko byłaby wojna....




Podobnie i ja uważam - szczerość na bieżąco i w razie czego awantura na bieżąco ;) w dniu ślubu albo dzień przed to już cios poniżej pasa.
a słyszałam sytuacje, gdzie np. koleżanka była na weselu, przychodzi czas oczepin i wszyscy goście szukają młodej małżonki - a ona gdzie i z kim? - zabawiała się ze świadkiem :D - w takiej sytuacji to chyba lepiej wiedzieć wcześniej - choćby i dzień przed ślubem - ale nie zostać ośmieszonym na oczach obu rodzin i przyjaciół....

Autor:  Złośnica [ 15 gru 2010, 17:37 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Też widziaąłm takie historiew-w filmach. :p mi to troche fejkiem śmierdzi. Oczywiście ludzie są różni i różnie podchodza do instytucji małżeństwa, ale zakładamy, ze tutaj znajdują się osoby szczere wobec swoich partnerów i poważnie podchodzacyhc do małżeństwa ;)

Autor:  magda0307 [ 15 gru 2010, 18:07 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

To jest historia prawdziwa - ten chłopak praktycznie z miejsca dostał rozwój kościelny, a panna spłacała mu koszt wesela i całej papierkowej roboty. Głośno o tym było a ja mam relację z pierwszej ręki bo koleżanka była na tym ślubie.
Mój nie ma nawet patrzenia na zdrady - jego mama by go chyba pogoniła jeszcze szybciej niż ja jakby mi coś takiego zrobił ;)

Autor:  Złośnica [ 15 gru 2010, 19:03 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

magda0307 napisał(a):
To jest historia prawdziwa - ten chłopak praktycznie z miejsca dostał rozwój kościelny, a panna spłacała mu koszt wesela i całej papierkowej roboty. Głośno o tym było a ja mam relację z pierwszej ręki bo koleżanka była na tym ślubie.
Mój nie ma nawet patrzenia na zdrady - jego mama by go chyba pogoniła jeszcze szybciej niż ja jakby mi coś takiego zrobił ;)



W takim razie laska miała w głowie... Po co tacy ludzie w ogole biora się za małżeństwo... :?

Autor:  magda0307 [ 15 gru 2010, 20:02 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

Ona to raczej nie z młiości, jak jest miłość i zaufanie to wystarczy jeden facet, a nie jeden mąż dla kasy a pozostali do zabawy.

Autor:  beti86 [ 16 gru 2010, 10:31 ]
Tytuł:  Re: Szczerość tuż przed.

to też była stuacja gdzie młoda na panieńskiem zabawiałą się z kolesiami, potem zdjecia z tego wieczoru trawiły do przyszłego męza. Dzień slubu wszystko jakby nigdy nic. slub się odbył i wszyscy pojechali na salę, jest podany obiad, młody wszsytkim gosiom rozdaje koperty i po chwili mowi by wszyscy je otworzyli, a w kopecie zdjecie młodej jak zabawia sie z innym. Jazda co?hehe

Strona 2 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/