Kiedyś, będąc na jednej z uroczystości ślubnych miałem okazję zaobserwować jak para młoda do ślubu w kościele przyjechała ciągnikiem siodłowym. Co ciekawe nie był to jeden jedyny samochód ślubny - ten od pary młodej był cały biały, a przyjechał pod kościół w eskorcie 5 czarnych, również chyba przygotowanych na mszę ślubną w kościele, ciągników siodłowych. Niestety nie udało mi się dowiedzieć czy samochody były malowane tuz przed ślubem, wiem jedno - panna młoda była córką właścicieli firmy transportowej. Może i był delikatny problem z wgramoleniem się panny młodej do takiego pojazdu ślubnego, ale z drugiej strony te klaksony samochodów ciężarowych .... coś niesamowitego. AAAA i jeszcze jedno samochody były odpowiednio udekorowane
To może ciągnikiem siodłowym do ślubu? Co Wy na to?