KSN napisał(a):
a o której godzinie i jak zamierzacie tort wprowadzić?
u mnie zwykle to się odbywa po oczepinach, do tortu przyczepione są takie jakby zimne ognie, gasi się światła, wjeżdża tort, wszyscy biją brawo, później modzi kroją sobie kawałek, karmią się...itp, później dają rodzicom, a potem to już obsuga kroi i rozdaje reszcie, jak leci
KSN napisał(a):
a o której godzinie i jak zamierzacie tort wprowadzić?
u mnie zwykle to się odbywa po oczepinach, do tortu przyczepione są takie jakby zimne ognie, gasi się światła, wjeżdża tort, wszyscy biją brawo, później modzi kroją sobie kawałek, karmią się...itp, później dają rodzicom, a potem to już obsuga kroi i rozdaje reszcie, jak leci
U nas pewnie też będzie po oczepinach, chyba że przybędzie sporo dzieciaków to wtedy zrobimy wcześniej, żeby i one mogły go spróbować
ale też właśnie przy zgaszonych światłach, muzyce, sztuczne ognie, my kroimy pierwszy kawałek a resztę pan cukiernik co nam te ciasto przywiezie i kelnerki rozdają gościom