Mojej znajomej znajomy również przyjął nazwisko swojej małżonki. Tłumaczyli to faktem iż ona jest osobą rozpoznawalną w środowisku (jest tłumaczem) i gdyby zmieniła nazwisko ludzie mogliby nie wiedzieć, że to ona... Wg mnie jest to troszkę dziwne, takie niemęskie.... ;| W końcu mogła mieć dwuczłonowe nazwisko- najpierw swoje, a później męża, ale cóż... Nie moja sprawa
W końcu wszystko zależy od naszych upodobań... Skoro Pan Młody nie miał nic przeciwko, to czemu nie... Choć sama nie chciałabym, żeby mój narzeczony zmienił nazwisko na moje....
Ja osobiście jestem za dwuczłonowym nazwiskiem- nie chcę się ze swoim rozstawać, więc postanowiłam zatrzymać panieńskie i do tego dołożyć męża:D Mój narzeczony nie protestował nawet, więc tym bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu:)