Ja myslę że te szkoły tańca to dobry pomysł, ale tez bez przesady kiedyś byłam na weselu gdzie para młoda była tak sztywna i mieli wszystko takie policzone, że wyglądało to sztucznie :/

No, tak takie lekcje na pewno zbliżają i pozwalają się trochę oderwać od całego zamieszania

Z całą pewnością jest to fajna i oryginalna atrakcja,nie ma co ukrywać ze każdy z gości z miłą chęcią popatrzy właśnie na taki pokaz taneczny z udziałem Państwa Młodych.

Warto poćwiczyć wcześniej taniec, czy to swój, czy zainwestować w kurs tańca.
Ładnie wyglądają walce, ale jeśli ktoś jest energiczny to pomysł z montażem światowych hitów będzie świetnym rozwiązaniem. Zaskoczenie dla gości gwarantowane

Oczywiście można improwizować,ale nie wiem czy jest sens bo możemy narazić się tylko na pośmiewisko i nie wróży to niczego dobrego. Do pierwszego tańca zdecydowanie lepiej jest się dobrze przygotować.

Pośmiewisko? Przecie na weselu są najbliżsi znajomi (ludzie którzy dobrze Cie znają) więc powinni wiedzieć kiedy robisz sobie jajca a kiedy jestes powazny

Zgadzam się myśmy mieli jedną próbę z ciocią która zna się na rzeczy, bujaliśmy się, obrót, kółeczko i wszyscy byli zachwyceni

też wydaje mi się, że nie trzeba robić nie wiadomo jakiego tanecznego szoł, wszyscy będą wzruszeni tak czy siak ;P

A ja uważam, że pierwszy taniec otwiera całą imprezę i zaprasza innych do zabawy. Dodatkowo jest pierwszym i jedynym pierwszym tańcem Dlatego może niekoniecznie trzeba robić "szoł', ale wyjść i się pobujać to z kolei druga skrajność. Myślę, że warto się do niego po prostu przygotować - kupić kilka lekcji, zatańczyć coś fajnego i już.

Pierwszy taniec, zaraz po sakramentalnym "tak", jest jednym z najbardziej stresujących momentów dla młodej pary. Nad wyborem odpowiedniego utworu warto więc dobrze się zastanowić.

Pomysłów nie brakuje ... http://www.djapple.pl/poradnik-weselny/pierwszy-taniec