Faktycznie sytuacja nie do pozazdroszczenia, jednak jak pisała poprzedniczka, bardzo typowa... Z jednej strony nie powinno się iść na kompromis, czy rezygnować ze swoich planów w takim dniu jak ślub, z drugiej strony to święto ma łączyć a nie dzielić... Może spróbuj jeszcze raz wyjaśnić, tak na spokojnie swoim rodzicom jak Wy na to patrzycie. Może uda Wam się jakoś przebrać w tych ludziach, których nie chcesz, by byli na weselu.
I może faktycznie zrezugnujcie z pomocy rodziców (oczywiście jeśli macie taką możliwość) jak jednak się na to zdecydujecie to też trzeba to dyplomatycznie rozwiązać.
Trzymam kciuki, żeby wszytsko się udało! i przede wszytskim, by ta uroczystość nie była popsuta przez jakieś niepotrzebne animozje