arteus napisał(a):
Ale zaciekawiło mnie to "tuczenie butelek". Co to w ogóle jest? Nigdy się z tym nie spotkałem?
tłuczenie butelek to tradycja na pewno obowiązująca w wielkopolsce i wydaje mi się, że również w okolicach Częstochowy... ja jestem z wielkopolski..
wieczorem, dzień przed weselem, do domów młodej i młodego przychodzą goście, sąsiedzi, dalsza rodzina, znajomi nie proszeni na wesele. u nas bynajmniej wygląda to tak, że każdy gość oprócz prezentu, przynosi ze sobą pustą szklaną butelkę czy słoik i tłucze to na podjeździe, schodach czy w drzwiach, na szczęście, a młody/młoda musi to posprzątać;) kiedyś szkło się tłukło tylko jeśli młoda lub młody nie chcieli "dać się napić', a teraz tak czy tak jest tłuczone... coraz częściej są to większe imprezy, które czasem mogą liczyć około 50 osób, trzeba zapewnić alkohol, ciasta, jakieś jedzenie... kilkakrotnie spotkałam się nawet z tym, że na takim trzaskaniu grał zespół...
dawniej to u kawalera tłuczono szkło, a panny darto pierzyny...
imprezy fajne, ale dla młodych męczące, bo zazwyczaj trwają do 2-3 w nocy albo i dłużej...