Zawieść to je można takim zachowaniem.
Pomysł, by zawozić dzieci (szczególnie te mniejsze) gdziekolwiek, z dala od rodziców nie przejdzie - ani w przypadku maluchów, ani ich opiekunów. Miejsce "sypialne" powinno być tam, gdzie sala.

Wystarczy zadbać o dobre miejsce do zabaw i jakieś atrakcje, żeby dzieci się nie nudziły i będzie ok. Wywożenie gdziekolwiek nie ma sensu.

Dokładnie. Plus to, o czym mowa była wcześniej - miejsce, gdzie będą mogły się przespać.

Teraz w wielu przypadkach podczas organizacji wesela para młoda uwzględnia także małe dzieci,przygotowując dla nich kącik zabaw czy też stół na którym mają słodycze i są w swoim towarzystwie. To bardzo dobra opcja.

Kącik zabaw swoją drogą, ale stół to też ciekawa opcja. Po prostu nie zawsze dobrze jest, jeśli maluchy siedzą z dorosłymi (którzy np. nie widzieli się od kilku lat) przy jednym stole - to krępujące dla starszych i zazwyczaj nudne dla młodszych biesiadników.

Zgadzam się , sam ostatnio rozmawiałem ze znajomymi i będzie taki stół dla nich żeby razem siedziały ze sobą. Myślę że to dobre rozwiązanie , zobaczymy jak się sprawdzi.

moim zdaniem mozesz zrobic osobny stolik dla dzieci a jakis czlonek rodziny niech czuwa, kiedy dzieci beda senne to moze ta jedna osoba sie poswiecic i zabrac dzieciaki do domu a potem rodzicie wracajac odbiora pocieche

Jestem zdecydowanie na nie - gości zaprasza się na wesele, by się bawili, a nie "poświęcali". Takie jest moje zdanie.

Ja byłem ostatnio na weselu gdzie dla dzieci Para Młoda przygotowała Clowna:) Dzieciaki były zachwycone, może tędy droga:)

No tak - opiekunka, czy clown to najlepsza opcja. Po co fatygować kogoś z gości, lepiej zapłacić komuś, a nie są to duże koszty w perspektywie całego wesela i mieć spokój.