a to chyba że tak
mi to się podoba, choć i tak wiem, że to tylko zabawa a w rzeczywistości może być inaczej
fajnie tak potem po roku czasu obejrzeć jednak płytkę z wesela raz jeszcze i powiedzieć - a widzisz migasz się od swoich obowiązków
Beti - a Twój narzeczony to złoty chłopak. Jak chcecie mieć dzieci to możecie zrobić taką zabawę z dziećmi - np. siedzicie plecami do siebie i w zależności od tego w którą stronę się oboje lub pojedynczo odwrócicie to będzie córka lub syn i po każdym kiwacie czy jeszcze chcecie więcej czy kończycie, albo ilość dzieci na początku zespół prosi żebyście usiedli plecami i pokazali na palcach ile chcecie ich mieć i wyniki sumuje a potem właśnie to z odwracaniem głów.
A jak narzeczony lubi tak gotować to zawsze można byłoby jakąś małą konkurencję dla niego przygotować, żeby wszyscy poznali jego talenty...