Ja jestem oczarowana wszelkimi ozdobami świetlnymi i myślę, że najbardziej się na nich skupimy przy wyborze dekoracji. Oczywiście, nie chodzi nam o światło o intensywności latarni morskiej, nie chcemy, by goście oślepli, ale takie dyskretne, przyćmione będą w sam raz, zwłaszcza, jak na zewnątrz zrobi się ciemno. Kwiaty też muszą być, nie widzę innej opcji - ale plany są takie, by umieścić je mądrze, z głową, by czasem nie zostały strącone, zmięte, czyli bez szkód.
No i byle nie dawać samej bieli, lubię pastelowe odcienie więc sądzę, że ciekawiej będą wyglądać ozdoby w żółciach, brzoskwiniowych barwach.
|